Redaktor wydania

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 21/2014

publikacja 22.05.2014 00:15

Wydaje mi się, że wielu ludzi z sobotniej Mszy św. w zielonogórskiej konkatedrze – w trakcie której odbyły się święcenia diakonatu – wyszło lepszych, niż na nią przyszło. I to z wielu powodów.

Mnie zapadła w pamięć piękna liturgia święceń oraz łamiący się ze wzruszenia głos diakona dziękującego Bogu, kapłanom i rodzicom na koniec Mszy św. Ktoś powie, że przecież emocje w takich momentach się udzielają. Oczywiście, ale widok szczęśliwego człowieka, który nie chce zostać prezesem firmy ani światowym celebrytą, ale sługą Chrystusa, mnie przynajmniej inspiruje do zachwytu nad własnym powołaniem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.