Lista byłaby długa...

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 39/2014

publikacja 25.09.2014 00:00

W pożarze stracili cały dorobek życia. już po 9 miesiącach ich dom „narodził się” na nowo.

 – To dzięki dobrym ludziom i naszej córce mamy ten dom. Z serca wszystkim dziękujemy – mówią Józefa i Józef Czarnieccy, którzy już mieszkają w nowym budynku – To dzięki dobrym ludziom i naszej córce mamy ten dom. Z serca wszystkim dziękujemy – mówią Józefa i Józef Czarnieccy, którzy już mieszkają w nowym budynku
Krzysztof Król /Foto Gość

Przypomnijmy: w grudniu ubiegłego roku ogień strawił dom Józefy i Józefa Czarnieckich z Dzietrzychowic, którzy mieszkali w nim razem z synem Marianem. Dla pana Józefa, który pochodzi z Kresów Wschodnich, to już druga taka strata. W czasie II wojny światowej rodzinny dom spaliły bandy UPA, które zabiły też jego dziadka. W ubiegłorocznym pożarze na szczęście nikt nie zginął, a wiejska społeczność szybko zjednoczyła się i uruchomiła akcję pomocy dla rodziny (o sprawie pisaliśmy w numerze z 6 lutego).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.