Fascynował, doceniał, zauważał

Krzysztof Król

publikacja 04.02.2015 19:03

Tysiące osób pożegnało dziś legendarnego kapelana gorzowskiej „Solidarności" ks. prał. Witolda Andrzejewskiego.

Fascynował, doceniał, zauważał Msza św. w gorzowskiej katedrze Krzysztof Król /Foto Gość

Prezydent Rzeczypospolitej Bronisław Komorowski pośmiertnie odznaczył ks. prał. Witolda Andrzejewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce. „W uznaniu wybitnych zasług w kształtowaniu moralnych i patriotycznych postaw. Za osiągnięcia w działalności społecznej w wychowaniu młodzieży w duchu wartości chrześcijańskich odznaczony został pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – ks. Witold Andrzejewski” – usłyszeliśmy w środę w katedrze.

Uroczystości pogrzebowe legendarnego kapelana gorzowskiej „Solidarności” trwały dwa dni. We wtorek w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Gorzowie Wlkp. odbyła się Msza św. i czuwanie modlitewne do 23.00. Dziś rano trumna z ciałem została przewieziona do katedry, gdzie o 11.00 odprawiona została Msza św. pogrzebowa, po której odbyły się dalsze obrzędy pogrzebowe na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej.

Mszy św. przewodniczył bp Edward Dajczak, a homilię podczas niej wygłosił bp Paweł Socha. – Po latach niezwykle dynamicznej pracy duszpasterskiej, społecznej, kulturalnej w Gorzowie Wlkp. pozostawiłeś niezatarty ślad w sercach zafascynowanych Twoją niezwykłą osobowością. Niosłeś ze sobą orędzie Ewangelii, ale także pełne poświęcenia oddanie dla poszukujących prawdy nie tylko w wierze, ale także prawdy historycznej, a nawet politycznej. Swoją odwagą i siłą ducha byłeś, także dla środowisk laickich, wielkim moralnym autorytetem, wychowawcą duchowym przewodnikiem, zwłaszcza dla całego środowiska gorzowskiej opozycji antykomunistycznej. Nie tylko miasto Gorzów Wlkp., diecezja zielonogórsko-gorzowska, ale cała Polska korzystała z Twoich mądrych, a bardzo przystępnie podawanych prawd wiary i prostych zasad życia, jakie przekazywałeś pięknym słowem, mocnym tubalnym głosem – mówił bp Paweł Socha.

Ks. Andrzejewski przez wiele lat był kapelanem policji. W imieniu policjantów słowo wygłosił komendant główny policji, generalny inspektor Marek Działoszyński. – Jako kapelan policji przede wszystkim formował nasze sumienia i przekazywał świat wartości uniwersalnych, których przestrzeganie pomaga łatwiej przejść przez życie i trudy służby. Ksiądz Witold żył dla innych. Zawsze można było liczyć na jego wsparciem, bezinteresowność, pełne zrozumienie, mądre spojrzenie i ten charakterystyczny ciepły aktorski głos. Po każdym spotkaniu z księdzem Witoldem miało się poczucie, że jest się przez niego docenianym i zauważonym – mówił komendant.

Kapłana żegnało wiele środowisk. Wśród nich byli jego wychowankowie z czasów opozycji komunistycznej. – Należał do tych, którzy w moim przekonaniu i w moim pokoleniu, Polskę kochali najgłębiej. To pragnienie wolności i godności dla naszej Ojczyzny nam przekazywał, ale jako kapłan Chrystusa oddawał się w całości ludziom i jego życie jednoczyło się z tą ofiarą, którą codziennie na ołtarzu składał. To był człowiek, który miał zawsze czas dla ludzi. Na rozwiązywanie najprostszych dylematów swoich wychowanków – mówił europoseł Marek Jurek.

W ostatnim pożegnaniu ks. Andrzejewskiemu towarzyszyło wielu kapłanów. Wśród nich jego dawni wikariusze. – Prałat Andrzejewski był moim pierwszym przełożonym na drodze kapłańskiej posługi zapamiętam Go jako człowieka wielkiej modlitwy wielkiego zawierzenia Bogu swojego życia, ale przede wszystkim wielkiej wiary w człowieka – mówi ks. Dominik Kozak.

Ks. Witold Andrzejewski był Honorowym Obywatelem Miasta Gorzowa Wlkp., Honorowym Obywatelem Województwa Lubuskiego, a także został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.