Gość Zielonogórsko-Gorzowski 18/2015
publikacja 29.04.2015 00:00
O modlitwie babci, rozmowach z sąsiadami i męskiej decyzji z Łukaszem Żołubakiem rozmawia Krzysztof Król
Łukasz Żołubak pochodzi z parafii w Otyniu, a konkretnie z Bobrownik
Krzysztof Król /Foto Gość
Krzysztof Król: Wkrótce święcenia kapłańskie. Jak to było z powołaniem Księdza Diakona?
Dk. Łukasz Żołubak: Zacznę od tego, że moja prababcia Maria, ilekroć ją odwiedzaliśmy, modliła się o księdza w rodzinie. Babcia Staruszka (tak ją nazywaliśmy) codziennie modliła się na różańcu, prosząc Boga, by któryś z jej wnuków lub prawnuków został księdzem. Dziś wierzę, że Bóg wysłuchał jej błagania. Myślę, że w jakiś sposób to właśnie prababci i szczególnemu wstawiennictwu Matki Bożej zawdzięczam łaskę powołania.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.