Alby i komże w paradyskim ogrodzie

ks. Marcin Siewruk

publikacja 09.05.2015 15:30

Ponad 800 ministrantów i lektorów z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej uczestniczyło w paradyskich ogrodach w Eucharystii pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego.

Alby i komże w paradyskim ogrodzie Diecezjalna pielgrzymka ministrantów w Paradyżu ks. Marcin Siewruk /Foto Gość

Zielonogórsko-Gorzowskie Wyższe Seminarium Duchowne wspólnie z diecezjalną służbą liturgiczną i diecezjalnym duszpasterstwem młodzieży zorganizowało 9 maja pielgrzymkę służby liturgicznej ołtarza.

Podczas Mszy św. ministranci przyjęli promocję lektorską, a osoby zaangażowane w kształtowanie liturgii w parafiach zostały ustanowione ceremoniarzami, precentorkami i animatorami liturgii.

- Każdy fragment Pisma Świętego odczytany we wspólnocie wierzących w Jezusa jest niczym precyzyjne uderzenie dłuta w twardą skałę serca. Dotknięcie, spotkanie z Księgą Słowa Bożego jest uczestnictwem w procesie budowania świętości całego Kościoła. Św. Jan Paweł II, kochał pielgrzymowanie, zawsze był w otoczeniu służby liturgicznej. Okazuje się, że mały Karol Wojtyła przez całe lata był obecny przy ołtarzu jako ministrant, jako lektor. Odwiedzając dom rodzinny św. Jana Pawła II w Wadowicach usłyszałem od przewodnika informację, która mnie trochę zawstydziła. Przypomniałem sobie moje dzieciństwo, służbę liturgiczną i narzekanie, że w niedzielę musiałem wcześnie iść do kościoła na 8.30., to było dla mnie za wcześnie i narzekałem. W Wadowicach dowiedziałem się, że mały Karol Wojtyła codziennie o godz. 6 rano służył do Mszy św., codziennie stawał przy ołtarzu, żeby usłyszeć Słowo Pana Jezusa i przyjąć Go w komunii św. Okazuje się, że ten proces wsłuchiwania się w Boga doprowadził go do świętość. Jak to dobrze jest być w dobrym towarzystwie, w towarzystwie kogoś kto mi pomoże. A Jezus nieustannie chce nam pomagać. Do świętości człowieka prowadzi bliskość Bożego Słowa - powiedział w homilii bp Tadeusz Lityński.

Ministranci chętnie opowiadali o przygotowaniach do promocji lektorskiej. - Trwały cztery tygodnie. Spotykaliśmy się systematycznie w tygodniu. Mieliśmy zajęcia z techniki wymowy, poprawnego czytania, odpowiedniego akcentowania. Uczyliśmy się również układu Pisma Świętego, poszczególnych ksiąg Starego i Nowego Testamentu - mówił Rafał Maik, gimnazjalista z Głogowa. Kursy lektorskie pokazują, że Słowo Boga kształtuje piękno człowieczeństwa, a Jego delikatne dotykanie serca i umysłu prowadzi do świętości.

- Biblia jest Słowem Boga, dla mnie jest natchnieniem, które chcę słuchać i realizować w codzienności. Nie zawsze wszystko do końca rozumiem, ale to mobilizuje do pytań i poszukiwania odpowiedzi - powiedział Marek Pawlak z II klasy gimnazjum.

- Podczas kursu lektorskiego najciekawsze były dla mnie zajęcia z fonetyki i wiadomości dotyczące samej Księgo Biblii. Oddając cześć Słowu Boga potwierdzamy, że chcemy za nim iść - mówił nam Jakub Bamber, uczeń głogowskiego technikum.

Lektorzy, czytając Pismo Święte we wspólnocie liturgicznej, dzielą się Jego bogactwem i kształtują atmosferę świętości, wypływającej od samego Boga, który nieustannie mówi do Kościoła w Duchu Świętym.