Jeśli przyleci, to bezprawnie

Krzysztof Król

publikacja 26.06.2015 16:15

Dron ma przylecieć w sobotę z Frankfurtu nad Odrą do Słubic z pigułkami wczesnoporonnymi. Przeciwko jego pojawieniu się będą protestować przedstawiciele środowisk pro life. Ciekawe, co zrobią służby, bo dron wleci nad terytorium Polski bezprawnie.

Jeśli przyleci, to bezprawnie Pojawia się coraz więcej pomysłów na zastosowanie drona, ale miejmy nadzieję, że będzie służył człowiekowi, a nie przeciw niemu Henryk Przondziono /Foto Gość

Do Urzędu Lotnictwa Cywilnego przesłaliśmy pytanie o kwestie prawne regulujące możliwość przekroczenia granicy przez drony. Z odpowiedzi wynika, że w tym wypadku potrzebne jest zezwolenie. W piątek, do godziny 15, wniosek o takie pozwolenie jednak nie wpłynął.

Oto treść pisma z Wydziału Spraw Zagranicznych i Mediów Biuro Prezesa ULC:

„W związku z przesłanymi pytaniami dotyczącymi doniesień prasowych na temat planowanego przelotu bezzałogowego statku powietrznego z Frankfurtu nad Odrą (Niemcy) do Słubic (Polska) uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z art. 149 ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. – Prawo lotnicze (Dz.U. z 2013 r. poz. 1393 oraz z 2014 r. poz. 768) wykonywanie lotów międzynarodowych przez obce cywilne statki powietrzne bezzałogowe wymaga zezwolenia Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego w porozumieniu z właściwymi organami wojskowymi. Brak posiadania przez podmiot wykonujący opisany w tym artykule lot bezzałogowym statkiem powietrznym wymaganego ww. zezwolenia prowadzi do zastosowania wobec takiej osoby sankcji karnej przewidzianej w art. 212 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy – Prawo lotnicze, która za naruszenie przepisów dotyczących ruchu lotniczego obowiązujących w obszarze, w którym lot się odbywa, przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 5. W przypadku nieumyślnego działania takiej osoby może być ona ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, że zgodnie z art. 18b ustawy z dnia 12 października 1990 r. o ochronie granicy państwowej (Dz.U. z 2009 r. nr 12, poz. 67, z późn. zm.) obcy cywilny statek powietrzny, który przekroczył granicę państwową niezgodnie z przepisami ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. - Prawo lotnicze lub umowami międzynarodowymi, którymi Rzeczpospolita Polska jest związana, może być wezwany przez państwowy organ zarządzania ruchem lotniczym do:

1)  opuszczenia przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej Polskiej;

2)  odpowiedniej zmiany kierunku lub wysokości lotu;

3)  lądowania na wskazanym przez ten organ lotnisku;         

4)  wykonania innych poleceń, mających na celu zaprzestanie naruszania przestrzeni powietrznej.

W przypadku niezastosowania się do któregokolwiek z wyżej wymienionych wezwań i poleceń obcy statek powietrzny może być przechwycony przez wojskowy statek powietrzny. Przechwycenie polega na identyfikacji statku powietrznego, nawiązaniu z nim łączności radiowej i kontaktu wzrokowego oraz naprowadzeniu go na właściwy kierunek lub wysokość lotu albo wymuszeniu lądowania na wskazanym lotnisku. W omawianym przypadku przepisy art. 18b ustawy o ochronie granicy państwowej będą miały zastosowanie do operatora pilotującego bezzałogowy statek powietrzny.

Do Urzędu do dnia dzisiejszego nie wpłynął wniosek o wydanie zezwolenia określonego w art. 149 ustawy Prawo lotnicze”.

Przeciwko przylotowi drona protestują środowiska pro life, m.in. Bractwo Małych Stópek ze Szczecina. Jego zwolennicy przyjadą w sobotę do Słubic, by zaprotestować przeciwko dystrybucji pigułek wczesnoporonnych.

- Przylot tego drona to swego rodzaju bezczelność osób, które propagują uśmiercanie człowieka w pierwszych fazach życia. Rozprowadzanie środków wczesnoporonnych jest w naszym kraju nielegalne - przypomina ks. Tomasz Kancelarczyk z Bractwa.