Charytatywna ręka Kościoła

Katarzyna Buganik

publikacja 03.10.2015 15:26

Modlitwa różańcowa, Eucharystia pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego i konferencja dotycząca m.in. troski o formację ludzi biednych - to m.in. wypełniło 3 października diecezjalny dzień skupienia dla PZC w Grodowcu.

Grodowiec Grodowiec
Podczas spotkania wolontariusze dostali materiały formacyjne. Mogli też porozmawiać z pracownikami diecezjalnej Caritas
Katarzyna Buganik /Foto Gość

– Parafialne zespoły Caritas są w Kościele bardzo ważną częścią. Obok innych grup duszpasterskich, są „charytatywną ręką Kościoła”, niosą pomoc duchową i materialną najbardziej potrzebującym. Dzisiaj chcemy się na chwilę zatrzymać u Matki Bożej i od Niej uczyć się pomagania dlatego, że codzienność nie jest łatwa – mówi ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej istnieje 176 parafialnych zespołów Caritas. – Są to grupy wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas na rzecz potrzebujących w parafiach. Niosą pomoc tam, gdzie ona jest potrzebna, reagują w nagłych sytuacjach, np. pożarach czy chorobach. Organizują zbiórki świąteczne, przygotowują paczki dla dzieci i dorosłych, wyprawki szkolne, organizują wypoczynek letni dla dzieci z ubogich rodzin, prowadzą świetlice – wymienia Sylwia Grzyb z diecezjalnej Caritas.

Dzień skupienia to dla wolontariuszy czas modlitwy, spotkanie we wspólnocie, ale także okazja do rozmów na temat pracy w parafii i pomocy ubogim.

– Na co dzień pomagamy rodzinom wielodzietnym, biednym i więźniom. Zawsze, kiedy ktoś potrzebuje wsparcia, zdobywamy potrzebne rzeczy, bez względu na to, czy jest to np. recepta, obiad czy ubranie. Wiemy, że będąc w Caritas, możemy na siebie liczyć. To, że jest nas tak dużo w diecezji, mobilizuje nas również do dalszej pracy. Wiemy, że mamy wsparcie – mówią Teresa Długosz i Grażyna Melska z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Głogowie.

– Na takim spotkaniu możemy wymienić się doświadczeniami i tym samym rozszerzyć swoją działalność. To również wielka radość ze spotkania z ludźmi, którzy mają podobne idee, i czas modlitwy oraz duchowego umocnienia – dodaje Urszula Reder z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze.