Przyjaciel ambasadorem

mas

|

Zielonogórsko-Gorzowski 49/2015

publikacja 03.12.2015 00:00

W poczet patronów szkoły, ludzi zajmujących się prawami człowieka, mających wkład w edukację, działalność społeczną i czynienie dobra wobec wszystkich ludzi, został włączony 26 listopada ks. prałat Witold Andrzejewski.

 Do grona patronów Zespołu Szkół nr 14, Ambasadorów Praw Człowieka, został włączony ks. prałat Witold Andrzejewski Do grona patronów Zespołu Szkół nr 14, Ambasadorów Praw Człowieka, został włączony ks. prałat Witold Andrzejewski
ks. Marcin Siewruk /Foto Gość

Przez lata w środowisku szkoła była nazywana zwyczajnie, „czternastka”, była też naznaczona stygmatem szkoły specjalnej. Chcąc się wydobyć z tego stereotypu podjęliśmy w zespole plan nadania szkole imienia i przygotowania sztandaru. Symbolika jest bardzo ważna. Pamiętam, że zazdrościłam innym szkołom, że są reprezentowane na różnych uroczystościach przez poczty sztandarowe – mówiła Teresa Byczkowska, dyrektor szkoły. W 2009 r., w 60. rocznicę powstania szkoły i w 20. rocznicę podpisania konwencji „O prawach dziecka” Zespół Szkół nr 14 w Gorzowie Wlkp. przyjął imię Ambasadorów Praw Człowieka i otrzymał sztandar. Pomysłodawcy chcieli w ten sposób zaprezentować szkołę jako środowisko upominające się o prawa człowieka, szczególnie prawa uczniów, dzieci, osób niepełnosprawnych, mówiące o godności człowieczeństwa. Ks. Witold Andrzejewski przyjaźnił się z nauczycielami i uczniami, uczestniczył w codziennym życiu szkoły. Był również przykładem patriotyzmu, niezłomnej walki o godność i prawa człowieka, oraz ogromnej życzliwości, i kultury. Interesującą prezentację sylwetki nowego ambasadora przygotowali uczniowie. Grono pedagogiczne zaprosiło przyjaciół ks. Andrzejewskiego, tworząc atmosferę międzypokoleniowego spotkania, na którym nie zabrakło ciepłych wspomnień. – Niestety, nie miałam okazji poznać osobiście ks. Witolda Andrzejewskiego, bo dopiero w ubiegłym roku przyszłam do szkoły. Cieszę się, że do grona patronów naszej szkoły doszedł ktoś nowy, na kim będziemy mogli się wzorować. Dzisiaj dowiedziałam się, że ks. Andrzejewski by bardzo dobrym przyjacielem, zawsze pomagał i miał czas dla innych – powiedziała Ada Artemczyk z II klasy gimnazjum.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.