Matthew wszystko zniszczył

Katarzyna Buganik

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 45/2016

publikacja 03.11.2016 00:00

– Kiedy zobaczyłem, jakich zniszczeń dokonał huragan, postanowiłem zostawić poszkodowanym wszystko, co miałem, nawet swoją łyżkę i kubek. Nie mogłem zrobić inaczej – wyjaśnia wolontariusz Rafael.

▲	W zrujnowanym kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w miejscowości La Recontra de Duaba odprawiona została  Msza św., w której uczestniczyli wolontariusze i mieszkańcy. ▲ W zrujnowanym kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w miejscowości La Recontra de Duaba odprawiona została Msza św., w której uczestniczyli wolontariusze i mieszkańcy.
Ks. Witold Lesner

Zawieźli dary, pomagali w poszukiwaniu ocalałych rzeczy i modlili się z mieszkańcami miejscowości, przez które przeszedł huragan – tak Kubańczycy z diecezji Bayamo-Manzanillo, w której pracuje ks. Witold Lesner (były kierownik oddziału zielonogórsko-gorzowskiego „Gościa Niedzielnego”, a obecnie proboszcz parafii pw. św. Józefa w Guisie), wsparli potrzebujących. Huragan Matthew nawiedził południowo-wschodni kraniec Kuby, dlatego wolontariusze musieli pokonać ponad 300 km, aby dojechać na miejsce.

Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.