Świętość biła z jego życia

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 05/2017

publikacja 02.02.2017 00:00

Wszystko, co dobre – to hasło koncertu, który odbył się 27 stycznia w Filharmonii Gorzowskiej.

Joseph Haydn, Georg Friedrich Händel i Anton Bruckner  – to kompozytorzy, których utwory zagrano podczas koncertu. Joseph Haydn, Georg Friedrich Händel i Anton Bruckner – to kompozytorzy, których utwory zagrano podczas koncertu.
Krzysztof Król /Foto Gość

Koncert, po ubiegłorocznym poświęconym pamięci ks. Witolda Andrzejewskiego, to kolejne wydarzenie dedykowane osobie, której życie było związane z Gorzowem. Tym razem wspomniano sługę Bożego bp. Wilhelma Plutę. W pamięci wielu osób do dziś pozostało dużo wspomnień z nim związanych. – Najbardziej utkwiły mi w pamięci wspomnienia z mojego pobytu w seminarium. Pamiętam, że bp Pluta nigdy nie opuścił żadnego dnia skupienia i nie pozwolił, aby konferencję wygłosił ktoś inny. On zawsze chciał to zrobić osobiście. Zawsze w jego postawie było widać miłość do kapłanów oraz do tych, którzy do kapłaństwa się przygotowywali. Ta świętość biła z jego życia i postawy – uważa ks. Rafał Zięciak, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Gorzowie Wlkp. Po koncercie odbyło się spotkanie poświęcone bp. Plucie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.