Kochani bracia, bez żadnego „ale”

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 14/2017

publikacja 06.04.2017 00:00

– Kapłaństwo jest moim życiem. Moje życie jest kapłaństwem – w ustach księdza, który swoje święcenia miał 60 lat temu, brzmi to niezwykle prawdziwie.

Na spotkanie z młodzieżą bp Adam zawsze znajdzie czas. Na spotkanie z młodzieżą bp Adam zawsze znajdzie czas.
Reprodukcja Krzysztof Król /Foto Gość

Honorowe obywatelstwo Głogowa, Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry, tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Zielonogórskiego… Tych ziemskich zaszczytów jest oczywiście o wiele więcej. Wszystkie są ważne, ale najważniejszego dla niego jest coś nie z tego świata. – Decyzję o kapłańskiej drodze podjąłem zdecydowanie i nie miałem w swoim życiu ani chwili zwątpienia. Zawsze w najtrudniejszych chwilach czułem, że kapłaństwo to coś nierozerwalnego ze mną. I dlatego, jak tylko umiałem i na ile sił miałem, starałem się służyć Bogu. Jestem szczęśliwym księdzem – mówi bp Adam Dyczkowski.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.