Pomagają wyprostować życie

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 36/2017

publikacja 07.09.2017 00:00

Dorota Ławniczak, kierownik żarskiego DSM, opowiada o kobietach, które podejmują walkę o lepszą przyszłość.

Dom Samotnej Matki działa dzięki wsparciu: kurii biskupiej, Urzędu Miasta w Żarach, Starostwa Powiatowego w Żarach, Urzędu Marszałkowskiego, Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także firmom, placówkom oświatowym i prywatnym darczyńcom. Na zdjęciu Dorota Ławniczak z jednym z najmłodszych mieszkańców DSM. Dom Samotnej Matki działa dzięki wsparciu: kurii biskupiej, Urzędu Miasta w Żarach, Starostwa Powiatowego w Żarach, Urzędu Marszałkowskiego, Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także firmom, placówkom oświatowym i prywatnym darczyńcom. Na zdjęciu Dorota Ławniczak z jednym z najmłodszych mieszkańców DSM.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Ośrodek w Żarach ma 25 lat. Jakie były jego początki?

Dorota Ławniczak: Wszystko tak naprawdę zaczęło się w 1991 roku, kiedy powstało żarskie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Na początku chciało uruchomić schronisko dla bezdomnych, ale ostatecznie postanowiło otworzyć Dom Samotnej Matki, ponieważ na naszym terenie nie było takiego ośrodka. W listopadzie 1991 roku poświęcił go ówczesny bp Józef Michalik, a w styczniu 1992 roku przyjęto pierwszą mieszkankę. Pierwszym kierownikiem była s. Marta Hakuba ze Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, potem Elżbieta Wojtyła, Małgorzata Łotocka, a od 1997 roku ja pełnię tę funkcję. Były trudniejsze chwile, kiedy naszej placówce groziło zamknięcie, bo niełatwo było związać koniec z końcem. Ale były też lepsze lata, gdy nie musieliśmy aż tak troszczyć się o nasz byt. Obecnie mamy 21 mieszkańców. Wśród nich jest 13 kobiet i 8 dzieci. Czekamy też na narodziny dwojga dzieci. Ogólnie w ciągu 25 lat pomogliśmy ok. 850 osobom dorosłym i ponad tysiącu dzieciom.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.