Pan Bóg może wszystko

Krzysztof król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 37/2017

publikacja 14.09.2017 00:00

Wiara i modlitwa czynią cuda! Monika i Leszek Masklakowie z Zielonej Góry przekonali się o tym na własnej skórze. Ich syn w połowie wakacji był bliski śmierci, a już na początku września poszedł do pierwszej klasy.

– Oczywiście ogromnie się boimy, czy po  czasie nie okaże się,  że ze zdrowiem Franka jest coś nie tak.  Jednak nie ma dnia, byśmy wszyscy nie cieszyli się z tego,  że nasz synek  cały i zdrowy jest  z nami – mówią  rodzice chłopca. – Oczywiście ogromnie się boimy, czy po czasie nie okaże się, że ze zdrowiem Franka jest coś nie tak. Jednak nie ma dnia, byśmy wszyscy nie cieszyli się z tego, że nasz synek cały i zdrowy jest z nami – mówią rodzice chłopca.
Krzysztof król

W jednym momencie zawalił im się cały świat. Ich siedmioletni syn topił się, a następnie nieprzytomny został zabrany do szpitala. Na ratunek Frankowi natychmiast ruszyli nie tylko lekarze, ale także ludzie niemal z każdego zakątka Polski i świata, szturmujący modlitwami niebo.

Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.