Panie, co Ty chcesz, żebym robił?

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 21/2018

publikacja 24.05.2018 00:00

Jedni chcieli być księżmi już od dzieciństwa i swoje pierwsze nabożeństwa „odprawiali” dla kolegów i koleżanek. Innym nawet po maturze przez głowę nie przeszła myśl o kapłaństwie. Dziś jednak razem stają przy ołtarzu, aby przyjąć święcenia.

Panie, co Ty chcesz, żebym robił? Po formacji w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu diakoni otrzymają święcenia prezbiteratu, a później trafią na swoje pierwsze parafie Krzysztof Król /FOTO GOŚĆ

Swoje powołanie odkrywał już od dzieciństwa, ale zawsze było coś ważniejszego. – Podejmowałem studia, pracę i próbowałem poukładać sobie życie według moich pomysłów – wyjaśnia dk. Dariusz Korolik z parafii pw. MB Różańcowej w Jasieniu.

Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.