Chcą sprowadzić z Białorusi drewnianą zagrodę chłopską – taką, w jakiej przed wojną mieszkali ich rodzice i dziadkowie.
▲ – Kultura poleska jest mi bardzo bliska, bo w niej znalazłem swoje korzenie – mówił Adam Bałdych przed koncertem w miejscowym kościele.
Krzysztof Król /Foto Gość
Towarzystwo Miłośników Polesia i Białkowa chroni od zapomnienia kulturę, tradycję, obrzędy i obyczaje. Aby pamięć o Polesiu trwała i była podtrzymywana przez młodsze pokolenia, podjęli trud budowy zagrody poleskiej dla upamiętnienia rodzinnych stron.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.