Pieszo, rowerem, autokarem, a może w jeszcze inny sposób. W wakacyjnym cyklu zapraszamy do pielgrzymowania, które trwa przecież przez całe życie.
▲ Łukasz Kaszubski, kierownik budowy z Zielonej Góry, zachęca wszystkich do takiej formy pielgrzymowania.
Krzysztof Król /Foto Gość
To, że przejechałem na rolkach tyle kilometrów i dojechałem na Jasną Górę, to sprawka Ducha Świętego. Było ciężko, ale udało się – mówi z uśmiechem Łukasz z Zielonej Góry.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.