Na studiowanie teologii nigdy nie jest za późno. Nawet gdy ma się rodzinę, dzieci i inną pracę.
– Te studia rozwijają intelektualnie i duchowo. A przecież wszyscy powinniśmy dążyć do świętości! – uważa Agnieszka Skibicka. Na zdjęciu z rodziną.
Reprodukcja Krzysztof Król /Foto Gość
To już ostatni dzwonek, aby zapisać się na dwuletnie studia podyplomowe w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze. Jak przekonują jego absolwenci, to szansa na rozwój duchowy i intelektualny, bo z jednej strony można uzyskać kwalifikacje do wykonywania zawodu nauczyciela religii, a z drugiej – pogłębić swoją teologiczną wiedzę.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.