Świadectwo miłe Panu

ks. Marcin Siewruk

publikacja 10.12.2018 09:35

9 grudnia 1868 r. do Wschowy przybyły Siostry św. Elżbiety. Od 150 lat wiernie i pokornie wspierają najbardziej potrzebujących.

Świadectwo miłe Panu Eucharystia z okazji jubileuszu 150 - lecia posługi Sióstr św. Elżbiety we Wschowie. ks. Marcin Siewruk /Foto Gość

Dokładnie 150 lat od przyjazdu pierwszych zakonnic w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika bp Tadeusz Lityński celebrował dziękczynną Mszę św.

Siostry Elżbietanki sporo zrobiły dla mieszkańców miasta oraz regionu, czego potwierdzeniem było uczestnictwo w Eucharystii licznej grupy przedstawicieli duchownych, parlamentarzystów oraz władz samorządowych.

Siostry przez lata zajmowały się dobroczynnością. Prowadziły m.in. sierociniec. W latach powojennych były przez to szykanowane przez komunistyczne władze. Nie zwracając uwagi na dobro wychowanków, często bez żadnych powodów, urzędnicy przenosili dzieci do innych placówek. To utrudniało rozwój emocjonalny dzieci, było też bolesne dla sióstr-wychowawczyń.

Mimo wszystko siostry wiernie wykonywały i nadal wykonują swoją posługę zgodnie z charyzmatem zgromadzenia, udzielając pomocy chorym i potrzebującym, gdziekolwiek się znajdują, tworząc, jak najlepsze warunki dla wychowanków.

– Dwa doświadczenia z wizyty w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci Niepełnosprawnych Intelektualnie są dla mnie znakiem, który daje Pan Bóg. Madzia, kiedy zobaczyła mnie na korytarzu domu, podbiegła do mnie, chwyciła mnie za rękę, poprowadziła do kaplicy i pokazała tabernakulum. Pamiętam, że siostra przełożona była zaskoczona odwagą małej Madzi, prowadzącą biskupa pod tabernakulum. To był pierwszy znak. A drugi, również był bardzo wymowny. Odwiedzając pokoje dzieci, w pewnym momencie, wbrew planowi, dziewczynka chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do następnego pokoju, abym się przywitał z jej koleżanką siedzącą na wózku. Bardzo sugestywna scena. Pragnienie dziecka, aby gość zauważył i nie pominął poruszającej się na wózku koleżanki - mówił bp Tadeusz Lityński.

Ordynariusz podkreślił, że od 150 lat misją sióstr elżbietanek we Wschowie jest podprowadzanie do Jezusa poprzez codzienną modlitwę, katechezę, codzienne świadectwo, ale przede wszystkim, przez ofiarną miłość do potrzebujących.