Liderzy EDK poszukiwani

JK

publikacja 02.01.2019 23:13

Dokładnie za 100 dni kolejna Ekstremalna Droga Krzyżowa. Warto już zarezerwować sobie czas w kalendarzu, ale można też pomóc stworzyć nową trasę.

Liderzy EDK poszukiwani Ekstremalna Droga Krzyżowa z Zielonej Góry do Świebodzina. ks. Marcin Siewruk /Foto Gośc

Liderzy poszukiwani Dokładnie za 100 dni kolejna Ekstremalna Droga Krzyżowa. Warto już zarezerwować sobie czas w kalendarzu. W zeszłym roku w naszej diecezji na 20 tras wyruszyło 2 tys. osób. W tym roku planowane jest powtórzenie większości, a i być może pojawią się nowe.

- Będę przekonywał liderów poszczególnych tras do utrzymania dotychczasowych, a także, zgodnie z sugestią ks. Roberta Patro, będę się starał powoływać nowe trasy w nawiązaniu do wszystkich sanktuariów w naszej diecezji. Obecnie szukam liderów, którzy podejmą się organizacji nowych tras. Jest już zgłoszona chęć zorganizowania trasy z Rokitna do Zielonej Góry - wyjaśnia Rafał Wojtkiewicz, lider EDK w naszej diecezji.

A dlaczego warto się wybrać na Ekstremalną Drogę Krzyżową? Najlepiej przekonują głosy jej uczestników: „Każdy ma w głowie swoje sprawy, intencje, problemy; każdy ma powód, dla którego idzie”; „To wyzwanie, możliwość poczucia Drogi Krzyżowej w inny sposób niż zazwyczaj - fizycznie. Przez natłok pracy nie było czasu, żeby iść na normalną Drogę Krzyżową do kościoła, a ta jest w nocy, więc czas się znalazł”; „Chęć sprawdzenia się, utożsamienia z Chrystusem. Bierzemy na drogę nie tylko krzyż brzozowy, bierzemy swoje drobne krzyże”; „To ciekawe doświadczenie. Dla niektórych na pewno forma pokuty. Był czas przemyśleć pewne rzeczy, był czas na medytację, wyciszenie się”.

Więcej: TUTAJ