Ks. Andrzej Draguła uważa, że należy zmienić styl duszpasterstwa na bardziej ofensywne.
Ks. dr hab. Andrzej Draguła kieruje Katedrą Teologii Praktycznej na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego. W ubiegłym roku otrzymał Nagrodę Dziennikarską „Ślad” im. Biskupa Jana Chrapka.
Krzysztof Król /FOTO GOŚĆ
Krzysztof Król: Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego opublikował wyniki badań niedzielnych praktyk religijnych w 2017 roku. Dominicantes (wskaźnik wiernych uczestniczących w niedzielnej Mszy św.) i communicantes (wskaźnik przystępujących do Komunii) to tylko liczby czy coś więcej?
Ks. Andrzej Draguła: Liczby zawsze dają jakiś obraz rzeczywistości, jednak żeby je dobrze zinterpretować, nie można ich widzieć jednostkowo, ale jako procesy, zmiany długoterminowe. A na to jeszcze za wcześnie. Nie wiemy, co oznacza ten wzrost dominicantes i communicantes, który został zanotowany w 2017 w roku. Być może jest potwierdzeniem stabilizacji sytuacji po chwilowym spadku w 2016 roku, ale jakie są to zmiany, pokażą dopiero wyniki z roku 2018. Także pozostałe liczby trzeba zinterpretować w danym kontekście. I tak np. analizowanie liczby chrztów dzieci bez znajomości liczby urodzeń nie ma sensu. Jeśli chodzi o I Komunię, to liczby odzwierciedlają przede wszystkim zmiany programu – do sakramentu tego dzieci przystępują obecnie w III klasie. Trzeba też sprawdzić, czy spadek liczby kandydatów do bierzmowania wynika z czynników demograficznych, czy też mamy do czynienia z niepokojącą tendencją nieprzystępowania do tego sakramentu.
Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.