Czy można połączyć walentynki i Dzień Chorego? Okazuje się, że tak!
Uczniowie przygotowują i sprzedają słodkości.
Krzysztof Król /Foto Gość
Te dwa święta łączą wolontariusze szkolnych kół Caritas. – W wielu miejscach naszej diecezji odbywa się akcja „Zakochani dla chorych”, która ma na celu głównie pomoc chorym kolegom i koleżankom ze szkoły – wyjaśnia Dominika Danielak z diecezjalnej Caritas.
Taka akcja odbyła się ponownie w Szkole Podstawowej w Przecławiu k. Niegosławic, gdzie po raz kolejny miał miejsce walentynkowy kiermasz słodkości. Zorganizowało go Szkolne Koło Caritas we współpracy z samorządem uczniowskim i Parafialnym Zespołem Caritas. Wypieki przygotowali uczniowie ze swoimi rodzicami. – Zebrane pieniądze przeznaczymy dla chorego dziecka z naszej gminy. Rodzice będą mogli wykorzystać te środki na rehabilitację i leki. W ubiegłym roku przekazaliśmy 2 tys. zł – wyjaśnia Bernadetta Sawicka, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej i jedna z opiekunek SKC. – Myślę, że dzięki tej i wielu innym akcjom nasi uczniowie stają się bardziej otwarci na potrzeby innych ludzi – dodaje Kazimiera Wolszczak, katechetka i druga opiekunka.
Wolontariat wpływa nie tylko na dzieci. – Wydaje się, że ten wolontariat ma duży wpływ na rodziców i całe rodziny. To wszystko, co tu widać, to ich dzieło. Wystarczy ogłosić i wszystko gotowe – zauważa z uśmiechem dyrektor Halina Tylka.
Dzieci do pomocy nie trzeba w ogóle namawiać. – To świetny pomysł. Dzięki temu mogliśmy spędzić czas z rodzicami, piekąc ciasta, a przy okazji też komuś pomagamy – przyznał Maciek (12 lat).