W Wielkim Tygodniu warto nawiedzić świątynię i odprawić Drogę Krzyżową, ale można też wybrać się na kalwarię do Grodowca. To miejsce bez wątpienia sprzyja pasyjnej zadumie.
Aby zobaczyć stację, trzeba najpierw odryglować drewniane drzwiczki
Krzysztof Król /Foto Gość
Jak trafić na Górę Kalwarię w Grodowcu? Znajduje się na wzgórzu zwanym tradycyjnie „Winnicą”, „Górą Świętą” lub „Wzgórzem Dębowym” oddalonym o ok. 500 metrów od znanego wszystkim kościoła, tuż przy nowym cmentarzu. Jedna z legend głosi, że to właśnie tutaj trzykrotnie zwożono drewno na wybudowanie grodowieckiej świątyni, ale nocą jakaś niewidzialna siła przenosiła drewno w miejsce, gdzie dziś stoi kościół – i tam w końcu go wzniesiono.
Sceny męki Pańskiej
Na Górze Kalwarii znajduje się 14 kapliczek Drogi Krzyżowej. Jak dowiadujemy się z opracowania „Sanktuarium Maryjne w Grodowcu” (red. ks. Witold Pietsch, Antoni Bok i Marek R. Górniak), budowę kalwarii zainicjował w latach 60. XIX wieku proboszcz Aurel Meinhold, a teren podarował i prace sfinansował tutejszy właściciel ziemski – baron Waldemar von Köller. Droga krzyżowa w postaci murowanych kapliczek słupowych powstała w 1872 roku.
Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.