Bogu każdy dzień

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 16/2019

publikacja 18.04.2019 00:00

– Kiedy do domu przybywa tak znamienity gość, jakim niewątpliwie jest św. Józef, to cała rodzina, czyli cała wspólnota parafialna powinna być razem – podkreślają Ada i Przemek z Zielonej Góry.

Rodzina Ady i Przemka wita obraz św. Józefa Kaliskiego. Rodzina Ady i Przemka wita obraz św. Józefa Kaliskiego.
Krzysztof Król /Foto Gość

Małżonkowie, którzy witali obraz św. Józefa Kaliskiego w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela, przyznają, że to wyjątkowy wizerunek. – Odkryliśmy w nim przede wszystkim obecność… – obecność Świętej Rodziny, Ducha Świętego i Boga Ojca. – Oni wszyscy mówią do nas: „Halo, jesteśmy, nie musicie się niczego obawiać! Nie jesteście sami w żadnym momencie swojego życia” – mówi Ada Włodarczyk. – Dla mnie dużym odkryciem było też to, że twarz św. Józefa jest bardzo podobna do twarzy Boga Ojca. To dla mnie zaproszenie do tego, by każdego dnia stawać się bardziej podobnym do Boga. Patrzeć z miłością i otwartością na drugiego człowieka, przebaczać, przygarniać – dodaje.

Ślub na Przystanku Jezus

Dla małżonków zaangażowanie w Kościół i parafię jest czymś naturalnym, ponieważ wiele lat temu, zanim się poznali, każde z nich świadomie oddało swoje życie Jezusowi jako Panu.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.