Nie bój się i ty podjąć wezwania

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 22/2019

publikacja 30.05.2019 00:00

Drogi odkrywania powołania są bardzo różne. Jedne proste, zwyczajne, inne bardziej wyboiste i pogmatwane. Najważniejsze jest to, aby usłyszeć słowa: „Pójdź za Mną!” i odważnie odpowiedzieć: „Idę, Panie!”.

Biskup udziela namaszczenia świętym krzyżmem. Biskup udziela namaszczenia świętym krzyżmem.

W tym roku do święceń kapłańskich tuż przed Dniem Matki przystąpiło trzech diakonów. Jakie były ich drogi?

Myślałem, że się przesłyszałem

„Moim powołaniem jest nieść innym dobro i uśmiech” – ten cytat ze św. Jana XXIII na swoim obrazku umieścił ks. Sebastian Pytlik z parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie. Podkreśla, że z Kościołem był związany od dziecka i w nim krok po kroku odkrywał swoje powołanie. – Przede wszystkim jako ministrant od II klasy szkoły podstawowej. Do kościoła nie miałem daleko, dlatego bardzo często służyłem do Mszy św. Wielu znajomych i przyjaciół poznałem dzięki uczestnictwu w licznych akcjach oraz nabożeństwach organizowanych w mojej rodzinnej parafii – wyjaśnia neoprezbiter.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.