Spowiedź, intencja, buty

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 27/2019

publikacja 04.07.2019 00:00

Ks. Krzysztof Kocz podkreśla, że pielgrzymka to dobra okazja, aby zmienić styl życia i zobaczyć, co tak naprawdę jest dla nas ważne.

▲	Rozpoczęcie ubiegłorocznej pielgrzymki z Zielonej Góry na Jasną Górę. Na zdjęciu na pierwszym planie (od lewej): ks. Krzysztof Kocz, bp Tadeusz Lityński i ks. Zygmunt Zimnawoda. ▲ Rozpoczęcie ubiegłorocznej pielgrzymki z Zielonej Góry na Jasną Górę. Na zdjęciu na pierwszym planie (od lewej): ks. Krzysztof Kocz, bp Tadeusz Lityński i ks. Zygmunt Zimnawoda.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Ile razy był Ksiądz na pielgrzymce?

Ks. Krzysztof Kocz: Przestałem liczyć... (śmiech)

A kiedy była pierwsza wędrówka na Jasną Górę?

Byłem w grupie młodzieży, która aktywnie działała przy parafii. I pewnego razu dowiedzieliśmy się, że jest organizowana pielgrzymka z Głogowa na Jasną Górę. To była chyba VII albo VIII klasa szkoły podstawowej. Wsiedliśmy w pociąg i pojechaliśmy do Głogowa i potem pieszo do Częstochowy. I od tego czasu, co rok, pielgrzymuję, z czasem jako kleryk, potem jako ksiądz, a teraz jako proboszcz. I zawsze to miało ogromny wpływ na moje życie.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.