Ważne, że jesteś dzieckiem Boga

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 30/2019

publikacja 25.07.2019 00:00

Wędrówka na Jasną Górę miała być tylko jednorazowym wydarzeniem, ale stała się piękną przygodą na całe życie. Tu się poznali, zakochali i tu czerpią siłę.

▲	– Anna i Andrzej Góralczykowie. ▲ – Anna i Andrzej Góralczykowie.
Archiwum

Mowa o Annie i Andrzeju Góralczykach z Zielonej Góry. U obojga z nich przygoda z pielgrzymowaniem rozpoczęła się w tym samym wieku. Po prostu po maturze chcieli podziękować za Bożą opiekę i pomoc. Dziś prowadzą własną firmę, od 18 lat są małżeństwem i mają trójkę dzieci.

Poznałem moją żonę

Annę do pójścia na Jasną Górę namówił kolega z klasy. – Pomyślałam, że to będzie moja forma podziękowania za dotychczasowe życie, zdaną maturę i opiekę. W średniej szkole brałam udział w rekolekcjach i bliski mojemu sercu był Jezus Miłosierny, więc pomyślałam, że to dobry pomysł i spróbuję powędrować tym razem pieszo do Jego Matki. Chociaż z uwagi na zdrowie, szczególnie dość mocno dokuczającą astmę, miałam duże wątpliwości i chyba trochę się bałam – wyjaśnia Anna.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.