Złapali się za ręce dzięki biskupowi

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 37/2019

publikacja 12.09.2019 00:00

Często się powtarza, że bierzmowanie to sakrament pożegnania z Kościołem. I pewnie niekiedy tak niestety bywa, ale jest też wiele pięknych świadectw życia i wzrastania z Bogiem.

▲	Ola i Grzegorz pobrali się 24 sierpnia w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. ▲ Ola i Grzegorz pobrali się 24 sierpnia w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze.
archiwum aleksandrY moroz

Eucharystyczny Ruch Młodych, Liturgiczna Służba Ołtarza, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży czy piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Jeśli wasze dzieci będą chciały skorzystać z którejś z tych lub podobnej propozycji, to śmiało wyrażajcie zgodę, a jeśli nie chcą, to próbujcie ich zachęcić. To wszystko wydaje potem owoce w dorosłym życiu, czego przykładem są Aleksandra i Grzegorz Morozowie.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.