Rekolekcje parafialnych zespołów Caritas w Głogowie

Ks. Tomasz Gierasimczyk Ks. Tomasz Gierasimczyk

publikacja 07.03.2020 00:08

"Najlepszą cząstką Kościoła" nazwał bp Tadeusz Lityński osoby zaangażowane w dzieło Caritas. Członkowie grup charytatywnych od 6 do 8 marca uczestniczą w rekolekcjach na temat "Eucharystia i życie".

To ludzie, którzy nie tylko głoszą, ale i czynią miłosierdzie – podkreślał bp Lityński podczas pierwszej rekolekcyjnej Mszy św. w kaplicy Domu „Uzdrowienie Chorych” im św. Jana Pawła II.

W homilii nawiązał do aktualnej sytuacji związanej z zagrożeniem koronawirusem i zaangażowaniem w jego zwalczanie. – Bardzo mocny akcent kładzie się na działania profilaktyczne – mówił bp Lityński, wskazując także na rolę wspólnoty kościelnej w tej dziedzinie. – Jednak chciałbym zauważyć, że Kościół od początku poprzez wszystkie wieki walczy z duchowym koronawirusem, czyli z grzechem. To jest śmiertelne niebezpieczeństwo i zagrożenie. Receptą na tego wirusa są modlitwa, post i jałmużna. Ale też słowo Boże, które zawiera w sobie obecność Ducha Świętego, który uzdrawia, oświeca, leczy i prowadzi bezpieczna drogą życia – wskazywał.

Wielkopostne ćwiczenia duchowe prowadzi ks. Mirosław Tosza, założyciel wspólnoty „Betlejem” w Jaworznie. – Eucharystia i życie. Jedno wynika z drugiego i jedno do drugiego prowadzi – tłumaczy rekolekcjonista. – Chcemy się dzielić trochę naszymi metodami zaczerpniętymi z 25-letniego doświadczenia pracy z ludźmi ubogimi, które mogą być inspirujące w Parafialnych Zespołach Caritas – dodaje.

Na tę edycję rekolekcji przyjechało ponad sto osób. Dlaczego? – Intencji jest bardzo dużo – mówią Elżbieta Relewicz i Barbara Maciaszek z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zielonej Górze. – Przede wszystkim, żeby nam się chciało dalej pracować w parafii. A na rekolekcjach zawsze można „podładować akumulatory”, gdy skrzydła opadają. Dostajemy tu powera! Poza tym intencje rodzinne, za bliskich, za przyjaciół, za koleżankę, która złamała rękę i nie mogła tu przyjechać – dodają.

A strach przed koronawirusem? – Nie boimy się. Jest tyle innych zagrożeń, że ten koronawirus nie jest największym. To może po prostu trochę poważniejsza grypa, na którą nie ma jeszcze szczepionki, ale przy odpowiednim postępowaniu jesteśmy bezpieczni – przekonują.

Z opinią biskupa o „najlepszej cząstce Kościoła” zgadza się ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas. – To są ludzie, którzy naprawdę kochają Kościół i potrzebujących, których, jak mówił Pan Jezus, nigdy nam nie braknie, a którymi często pogardzamy także w Kościele, pewnie czasami z bezradności, z nieumiejętności, bo się boimy, a to są ludzie, którzy się otwierają na tę biedę naszych braci i sióstr – mówi. – Nasz kościół diecezjalny i w ogóle powszechny byłby bardzo ubogi, gdyby nie miał wspólnot Caritas – podkreśla.