Maseczki i fartuchy powstają przy zielonogórskiej parafii

Ks. Tomasz Gierasimczyk Ks. Tomasz Gierasimczyk

publikacja 24.03.2020 16:56

Tak bardzo potrzebną dziś odzież ochronną szyją pracownicy Ośrodka Integracji Społecznej "Hospicjum", który działa przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze.

Maseczki i fartuchy powstają przy zielonogórskiej parafii Dziennie pracownicy hospicjum szyją kilkadziesiąt fartuchów i maseczek. s. Nikodema Rewa ZSJM

Maski i fartuchy przygotowywane są przede wszystkim na potrzeby hospicjum, ale ośrodek podzieli się swoją produkcją z innymi. - Część przekażemy do pokrewnych nam placówek, czyli do Domu Kombatanta i do MOPS - mówi proboszcz ks. Leszek Kazimierczak. - To nie są wielkie ilości. W ciągu dnia udaje nam się uszyć ok. 20 fartuchów i 30 maseczek. Materiał kupiliśmy. Ktoś nam w tym pomógł, bo ciężko było dostać, ale mamy belę atestowanego materiału i matrycę. To są proste rzeczy do wykonania. Szyjemy codziennie w miarę naszych możliwości i czasu, chcemy też wspomóc innych - dodaje. Krawcowe i krawcy to dwie panie i dwóch panów. Jak mówią, pracują w pogodnej atmosferze, bo pomaganie cieszy.

Ośrodek Integracji Społecznej "Hospicjum" przy parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze od 2009 r. prowadzi całodobowy zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy dla osób starszych i chorych.