Po renowacji figura odzyskała swój pierwotny blask. - Rzeźbiarz przedstawił św. Jana Chrzciciela w najbardziej znanej formie. Za pomocą wyciągniętej dłoni, a dokładnie wskazującego palca, kieruje nasz wzrok na baranka stojącego u jego stóp. Kiedy spojrzymy na różne przedstawienia tej postaci w sztuce, to charakterystycznym elementem jest właśnie ten wskazujący palec - zauważa ks. Marcin Kliszcz, kustosz sanktuarium.

- Kiedy wchodzimy do kościoła i dostrzegamy figurę świętego z wyciągniętym palcem, to możemy być pewni, że jest to właśnie św. Jan Chrzciciel, który odwraca uwagę od siebie, a kieruje ją na Jezusa, mówiąc do nas: „Oto Baranek Boży”. Pięknie wpisuje się to w misję grodowieckiego sanktuarium: prowadzić człowieka do spotkania z Jezusem. Do tego spotkania zaprasza nas Maryja Jutrzenka Nadziei w cudownej figurze znajdującej się w głównym ołtarzu kościoła w Grodowcu oraz patron naszej parafii: św. Jan Chrzciciel - dodaje.

Ofiary na renowację figury były zbierane przy okazji roznoszenia opłatków bożonarodzeniowych w poszczególnych dwunastu miejscowościach tworzących parafię. - Odzew był bardzo pozytywny i udało się zebrać większą część sumy potrzebnej do pokrycia kosztów renowacji. Także w kolejnych tygodniach pojawiały się osoby, również spoza terenu naszej parafii, które swoją ofiarą wsparły to zadanie - tłumaczy proboszcz.

- W rezultacie zebrana została prawie cała potrzebna ilość środków. Koszt całkowity renowacji figury wraz z postumentem to około 20 tys. zł. Myślę, że nasi parafianie spoglądając na odnowioną figurę św. Jana Chrzciciela będą mogli ucieszyć się, że to dzięki nim była możliwa ta renowacja. Teraz nasz patron jeszcze wyraźniej będzie nas, parafian oraz pielgrzymów, wzywał do pójścia za Chrystusem i kiedy podczas Mszy św. usłyszymy słowa „Oto Baranek Boży”, przemówią one do nas jeszcze mocniej - dodaje.