Na dole i na górze

ks. Tomasz Gierasimczyk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 33/2020

publikacja 13.08.2020 00:00

W tym kościele spotkamy aż dwa królewskie instrumenty. Organy boczne w kaplicy są złączone z kontuarem organów głównych na chórze i stanowią tzw. echowerk.

Lech Mąkosa nie wyróżnia żadnego z okresów liturgicznych. – W każdym są pieśni, które lubię grać – mówi. Lech Mąkosa nie wyróżnia żadnego z okresów liturgicznych. – W każdym są pieśni, które lubię grać – mówi.
Ks. Tomasz Gierasimczyk /Foto Gość

Pierwsze organy piszczałkowe w głogowskim kościele pw. NMP Królowej Polski zaczęto budować w 1991 roku. Dzieło zlecono firmie Cynar z Wrocławia. W trzy lata instrument był gotowy. Prospekt wzięto ze starych organów w Starej Wsi k. Rzeszowa.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.