Aby wszystko było „jak najlepiej dla Pana Jezusa” – to misja siostry Agaty Zuanič ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, zakrystianki w Rokitnie.
▲ Siostra Agata dziś posługuje w rokitniańskiej bazylice, a wcześniej była zakrystianką w kościele pw. św. Wojciecha w Białymstoku.
Ks. Tomasz Gierasimczyk /Foto Gość
Pracę w zakrystii trzeba rozumieć i kochać. Prosty korporał, na którym kapłan stawia kielich i patenę z Ciałem i Krwią Chrystusa, czy puryfikaterz do oczyszczania naczyń podczas liturgii to nie są zwykłe kawałki płótna.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.