publikacja 18.12.2020 15:45
Ze względu na kwarantannę księży parafia św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich miała być zamknięta od 18 grudnia do 1 stycznia. Sytuację ratują duszpasterze RMS-u.
Kapłani pozostają w kwarantannie, ale sanktuarium św. Antoniego w Obornikach Śląskich będzie otwarte dla wiernych. Maciej Rajfur /Foto Gość
Zakażony koronawirusem jest ksiądz proboszcz Jacek Wawrzyniak SDS, który ciężko przechodzi chorobę. Ma wysoką gorączkę, która nie schodzi od tygodnia. Pozostali kapłani czują się dobrze, ale z wiadomych przyczyn znajdują się w kwarantannie.
Pomoc zadeklarowali duszpasterze Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej z Trzebnicy. Dzięki ich posłudze Msze święte w sanktuarium będą odprawiane, łącznie z pasterką. Nie będzie natomiast Mszy świętych w kościołach fililalnych.
- Proszę o wyrozumiałość parafian i dziękujemy za wsparcie. Nie mieliśmy innego wyjścia. Wiemy, że święta Bożego Narodzenia to ważny czas, ale do nas koronawirus doszedł w tym czasie - mówi ks. Jacek Wawrzyniak.
Polecajmy modlitwie wspólnotę salwatorianów z sanktuarium. W Obornikach Śląskich znajduje się jeszcze jedna parafia, także salwatoriańska, pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.