Gość Zielonogórsko-Gorzowski 12/2021
publikacja 25.03.2021 00:00
Gorzowski artysta malarz Jerzy Zgorzałek opowiada o nawróceniu, którego doznaje przez dzieła sakralne.
W galerii w Gorzowie przy ul. Okólnej 31 A.
Archiwum Jerzego Zgorzałka
Wanda Milewska: Jak zaczęła się Pańska droga do malarstwa?
Jerzy Zgorzałek: Nie uczyłem się w żadnej szkole plastycznej. Doskonaliłem się początkowo w pracowni malarza Ryszarda Kustrzyńskiego, a potem podwaliny pod prawdziwe malarstwo zdobyłem pod kierunkiem świetnego pedagoga, artysty malarza Jerzego Baurskiego. Jestem przede wszystkim pejzażystą.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.