Ono przemienia świat

To miejsce przez trzy dekady pozostawiło ważny ślad nie tylko w historii miasta, ale także w sercach wielu ludzi, dla których było przystanią w najtrudniejszych chwilach życia.

▲ Podczas uroczystości w gorzowskim teatrze wręczono odznaczenia państwowe oraz wyróżnienia Przyjaciel Hospicjum.
Krzysztof Król /Foto Gość

Chodzi oczywiście o Hospicjum św. Kamila w Gorzowie Wlkp., które 21 września świętowało 30-lecie istnienia. Obchody tego dnia rozpoczęły się od Mszy św. w kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski. – Hospicjum to dzieło miłości Bożej, dzieło samego Boga realizowane przez ludzi – podkreślił w homilii bp Lityński.

Na modlitwie, podobnie jak na gali w teatrze, nie zabrakło znanej s. Michaeli Rak ZSJM, która przez dwanaście lat kierowała placówką. – Dla mnie to był czas nieustannego odnajdywania śladów Bożej miłości do drugiego człowieka przez naszą posługę – podkreśla siostra. – Hospicjum św. Kamila musi trwać, bo ono przemienia świat – dodaje.

Przez 30 lat pomoc w hospicjum otrzymało 70 tysięcy osób. Dziś placówka to siedem działów. Przede wszystkim hospicjum stacjonarne z 17 łóżkami, domowe dla dorosłych i domowe dla dzieci. Jest także świetlica „Jaskółka” dla dzieci osieroconych i rodzeństwa małych pacjentów, a także dział pobytu dziennego dla seniorów, osób samotnych, osób z chorobą Alzheimera. Są tu także dział fizjoterapii oraz darmowa wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego. A co w planach na kolejne lata? – Naszym marzeniem, które zamieniamy na plany i zadania, jest nieustanne podnoszenie standardów opieki nad pacjentem i jego rodziną. Zależy nam na tym, by osoba chora doświadczyła w hospicjum opieki na najwyższym poziomie – medycznym, pielęgnacyjnym, duchowym, ale także mieszkaniowym – wyjaśnia dyrektor Jolanta Gintowt.