Zawodowo jest germanistką, a prywatnie od 25 lat szczęśliwą żoną i mamą piątki dzieci. Ten obraz nie byłby pełen, gdyby nie wspomnieć o parafii, bez której nie wyobraża sobie codziennego życia.
▲ Z bp. T. Lityńskim i proboszczem ks. T. Masłowskim.
Krzysztof Król /Foto Gość
Niedawno, na wniosek swojego proboszcza z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Żarach, otrzymała odznaczenie biskupa „Zasłużony dla Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej”. Barbara Polus nie czuje się jednak kimś wyjątkowym i uważa, że zaangażowanie w parafię to coś normalnego i dla każdego.
Zachwyciłam się nauką Kościoła
Pochodzi z Wielkopolski. Do Żar, wraz z mężem, przyjechała po studiach, aby uczyć języka niemieckiego w szkole. – A ponieważ od dziecka wychowywałam się we wspólnotach kościelnych: schola dziecięca, młodzieżowa, Oaza Dzieci Bożych, czy pielgrzymki, czymś naturalnym było dla mnie zaangażowanie się w życie swojej parafii – podkreśla żaranka. – Najpierw zaczęłam prowadzić scholę dziecięcą, która dziś jest już dziecięco-młodzieżowa. A w zasadzie rodzinna, bo od czasu do czasu śpiewają w niej również rodzice naszych dziewczynek – dodaje.
W międzyczasie proboszcz zaproponował jej rozpoczęcie nauki w Diecezjalnym Studium nad Małżeństwem i Rodziną. – Nie byłam do końca przekonana, ale zgodziłam się i zachwyciłam się nauką Kościoła o małżeństwie i rodzinie – podkreśla z uśmiechem. – I do dziś jestem wdzięczna księdzu proboszczowi za tę propozycję, bo to dzięki niemu ukończyłam studium. I tak rozpoczęła się moja kolejna przygoda, czyli posługa w parafialnej poradni rodzinnej, najpierw pod okiem pani Ewy Hadryś, a potem już coraz bardziej samodzielnie. Od tamtego czasu tematyka małżeństwa i rodziny jest mi bardzo bliska i najcenniejsza w życiu – dodaje.
Poradnia, marsz i róże
Bardzo lubi spotkania w poradni z narzeczonymi. – Zawsze staram się opowiedzieć im o swoim małżeństwie i rodzinie – wyjaśnia pani Barbara. – Pokazać, jak piękna droga jest przed nimi. Niestety coraz mniej par decyduje się na zawarcie sakramentalnego małżeństwa, ale te osoby, które przychodzą, są otwarte, słuchają i pytają. Nie boją się także wyrażać swoich wątpliwości i chcą rozmawiać. Cieszę się, że wychodzą z tych spotkań przekonane, że dobrze robią, decydując się na ślub. Choć często idę na spotkanie zmęczona i czasem po ludzku mi się nie chce, to wracam zadowolona i wdzięczna Bogu za to, że tam byłam. Zawsze modlę się za tych, z którymi mam się spotkać, i wiem, że to Duch Święty kieruje rozmową, bo sama bym tak nie umiała – dodaje.
Temat małżeństwa i rodziny to temat przewodni mojego życia. – To największa wartość, bogactwo, i dar – podkreśla pani Barbara. – Od kilku lat angażuję się w komitet organizacyjny żarskiego Marszu dla Życia i Rodziny. Dziś potrzeba tego świadectwa na ulicach naszego miasta. Potrzeba też modlitwy, dlatego w naszej parafii założyliśmy róże różańcowe rodziców modlących za dzieci. Pierwsza powstała w 2017 roku, a dziś są już trzy. A wszystko zaczęło się od ulotki! Przeczytałam ją, a potem zapytałam najpierw koleżanki i kolegów w pracy, czy nie chcieliby się w ten sposób modlić za swoje dzieci. Większość chciała. Potem zapytałam rodziców dzieci ze scholi, znajomych z parafii i nie tylko. Rzadko ktoś odmawiał i tak modlimy się już ładnych parę lat – dodaje.
Trzeba wyjść do ludzi
Parafię określa jako swój drugi dom i nie ma tu cienia patosu. – To drugi dom naszej całej rodziny. Tu czujemy się jak u siebie, tu czujemy się dobrze, potrzebni, kochani, szczęśliwi – wyjaśnia Barbara Polus, a zapytana, jaka powinna być współczesna parafia, odpowiada: – Ludzi chyba trzeba dziś przyciągać przykładem i trzeba do nich wyjść. Wyciągnąć rękę, zapytać, czy chcieliby przyjść? Pomóc, zauważyć, zagadnąć, ale tak osobiście. Czasem wystarczy zapytać, co u nich słychać. Wtedy nawiązuje się kontakt. Oczywiście ten kontakt trzeba utrzymywać i ciągle odświeżać. Bez relacji nie da się stworzyć parafii i prawdziwej wspólnoty. Mamy przecież wspólny cel: niebo, dobro naszych małżeństw i naszych dzieci. We wspólnocie łatwiej, piękniej, tak rodzinnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.