Nie zakopują swoich talentów

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 41/2023

publikacja 12.10.2023 00:00

Wspieracie w Dzień Papieski stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”? To nie wirtualne, ale konkretne osoby, które dzięki wam mogą rozwijać swoje życiowe pasje.

A to dwa konie, którymi opiekuje się Hania. Czteroletnia klacz Amore Miya oraz jej syn Atento Catalino. A to dwa konie, którymi opiekuje się Hania. Czteroletnia klacz Amore Miya oraz jej syn Atento Catalino.
Reprodukcja Krzysztof Król /Foto Gość

Trenowanie jazdy konnej i własny ośrodek jeździecki, koncerty i udział w Międzynarodowym Konkursie im. H. Wieniawskiego czy nauczanie innych języka polskiego – to marzenia tylko trzech z blisko 40 osób, które aktualnie otrzymują stypendia w naszej diecezji.

Kocham to robić

Drugi rok stypendystką jest Hanna Wawrzyńczyk z Nowego Miasteczka, która właśnie rozpoczęła pierwszą klasę liceum w Zielonej Górze. Stypendium pozwala rozwijać jej pasję. Od najmłodszych lat jest nią jazda konna, a konkretnie skoki przez przeszkody. – Od zawsze ciągnęło mnie do koni. Za każdym razem, gdy był jakiś festyn z udziałem bryczki lub kucyków, musiałam tam być. I zawsze po powrocie z przedszkola prosiłam rodziców, aby włączyli mi w internecie nagranie z konkursu skoków, a każdy obejrzany przejazd wzbudzał we mnie zachwyt – wspomina Hania.

Na rozwijanie pasji poświęca bardzo dużo czasu. – Codziennie staram się dowiadywać czegoś nowego i zdobywać doświadczenia. W tygodniu mam od dwóch do czterech treningów, ale z czasem chciałabym zwiększyć ich ilość – wyjaśnia i kontynuuje: – Dzięki stypendium mogę opłacać treningi, zdawać egzaminy związane z tym sportem, zbierać przeróżne certyfikaty czy próbować nowych dyscyplin jeździeckich. A także uczestniczyć w szkoleniach, aby poszerzać swoją wiedzę w zakresie hodowli, treningu czy żywienia koni. Po prostu mogę robić wszystko to, co kiedyś mi się przyda w mojej karierze zawodowej. Poza skokami bardzo interesuję się hodowlą koni i poniekąd ujeżdżaniem, crossem i westernem. Ostatnio zaczęłam powoli wkręcać się również w temat behawioryzmu koni – dodaje.

Oczywiście nie brakuje jej marzeń. Te największe to własny ośrodek jeździecki, poza tym chce zostać trenerem, mieć osiągnięcia i podopiecznych. – Zarówno konie, jak i jeździectwo dają mi poczucie spełnienia i szczęścia – podkreśla.

Uwielbiam konkursy

W zupełnie inną stronę poszła Marcelina Michałowska z Gorzowa Wlkp. Tu wszystko zaczęło się od konkursów skrzypcowych. – W 2022 roku szkoła muzyczna, do której uczęszczałam, przestała wpłacać wpisowe na konkursy dla uczniów. A że bardzo lubiłam brać w nich udział, moja mama zaczęła szukać jakiejś fundacji, z której mogłabym otrzymać stypendium. O Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” dowiedzieliśmy się z internetu – wyjaśnia gorzowianka.

W minionym roku szkolnym Marcelina otrzymywała 520 zł miesięcznie. – Połowa to pakiet socjalny, a druga – naukowy. Za pieniądze z pierwszego mogę kupić np. ubrania czy buty, a z drugiego książki, korepetycje itp. – wyjaśnia gorzowianka. – Przede wszystkim umożliwia mi realizację mojej wielkiej muzycznej pasji. Już ósmy rok uczę się gry na skrzypcach i dzięki stypendium przez ostatnie dwa lata pobierałam lekcje u profesora, co bardzo pomogło mi rozwinąć moją pasję – dodaje.

Myśl o tym instrumencie pojawiła się już w trzecim roku życia. – Mówiłam wtedy mamie, że chciałabym grać na skrzypcach, więc gdy miałam osiem lat, rodzice zapisali mnie do szkoły muzycznej – wyjaśnia. – Oczywiście wymaga to sporo pracy. Czasem kończę zajęcia na tyle późno, że jestem w stanie poćwiczyć tylko godzinę, ale zazwyczaj staram się grać zdecydowanie więcej – dodaje. Marcelina bardzo lubi brać udział w konkursach skrzypcowych. Na pierwszym była już w pierwszej klasie podstawówki. – Potem jeździłam na 5–6 konkursów rocznie, ale gdy przyszła pandemia, konkursy zostały odwołane. Później były online, a teraz na szczęście wszystko wróciło do normalności – zauważa i kontynuuje: – Brałam już udział w konkursach o zasięgu wojewódzkim, ogólnopolskim i międzynarodowym. Najważniejszy z nich to Międzynarodowy Konkurs Instrumentów Smyczkowych w Elblągu oraz Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. G.P. Telemanna. Udział w nich daje mi dużo motywacji do dalszej pracy. Poza tym oswajam się ze sceną i uczę pokonywać tremę. Chciałabym wystąpić na Międzynarodowym Konkursie im. H. Wieniawskiego, a także koncertować jako solistka, grać w orkiestrze i uczyć grać na skrzypcach – dodaje.

Łączyć literaturę z codziennością

Drogi do stypendium są bardzo różne. Hanna Dobrzyńska z Przyczyny Górnej k. Wschowy o fundacji usłyszała przed trzema laty podczas Dnia Papieskiego. – Wcześniej nigdy nie sądziłam, że kiedyś będę należała do tej wspólnoty. Sytuacja zmieniła się, kiedy wiosną 2021 roku znajoma siostra zakonna zachęciła mnie, abym spróbowała złożyć wniosek o przyznanie stypendium. I udało się – opowiada.

Jedną z wielkich pasji Hani jest język polski. – Dzięki stypendium mogłam zakupić wiele pomocy dydaktycznych pomagających pogłębić wiedzę – wyjaśnia i kontynuuje: – Chciałam dobrze zdać egzamin maturalny i w tym pomogło mi właśnie stypendium. Aby uporządkować swoją wiedzę, kupiłam kursy maturalne oraz inne pomoce, dzięki czemu zdałam maturę na dobrym poziomie – dodaje.

Hania zdecydowała się na studiowanie filologii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim, bo w przyszłości chciałaby zostać polonistką. – Aktualnie jestem na etapie zagłębiania się w różnorodne dziedziny języka polskiego, poszukuję zagadnień, które mnie najbardziej interesują – wyjaśnia studentka. – Na co dzień czytam książki poruszające tematy ludowe, historyczne i obyczajowe, chociaż lubię też sięgać po poezję. W tym momencie najbardziej interesuje mnie literaturoznawstwo, a szczególnie literatura z okresu romantyzmu, pozytywizmu i Młodej Polski. Nauka języka polskiego uświadamia mi, że w życiu warto łączyć literaturę z codziennością, odkrywać mądrość ukrytą w dziełach literackich, a na świat patrzeć wielopłaszczyznowo – dodaje.

Zajrzeć w głąb siebie

Dla stypendystów to nie tylko pieniądze, nie tylko okazja do pomnażania swoich talentów, ale także możliwość zawiązywania przyjaźni oraz pogłębiania swojej wiary. – W ciągu roku uczestniczymy w formacji i otrzymujemy treści pomagające zgłębić naszą relację z Panem Bogiem – tłumaczy Hania Dobrzyńska.

Nie sposób nie wspomnieć o rekolekcjach i obozach. – To szczególny czas pomagający zatrzymać się, przeanalizować pewien okres swojego życia, a także rozeznać powołanie. To wtedy każdy z nas może zajrzeć w głąb sumienia, podziękować Bogu lub oddać Mu swoje troski – zauważa studentka. – Dzięki fundacji możemy nawiązywać kontakt z wartościowymi ludźmi, którzy często rozmową oraz radą pomagają pogłębić naszą wiarę. Odkrywam też patrona naszej fundacji – św. Jana Pawła II. Poznaję jego życie oraz zgłębiam treści, które przekazywał wiernym – dodaje.

W tym roku o życiu

ks. Łukasz Malec, diecezjalny opiekun stypendystów FDNT

– Stypendyści FDNT to ludzie młodzi i zdolni, pragnący zdobywać nie tylko podstawową wiedzę w szkole, ale bardzo często rozwijać różne pasje, zdolności i umiejętności. To także ludzie mający dzięki fundacji możliwość rozwoju duchowego, którego szczególnym rysem jest nauczanie św. Jana Pawła II. Każdy rok ma inne hasło i inną treść, więc formacja przebiega wielopłaszczyznowo i młodzi ludzie mogą odkrywać jego nauczanie na różne tematy. W tym rok hasłem Dnia Papieskiego, ale też pracy formacyjnej w ciągu roku, są słowa: „Cywilizacja życia”. To dobrze znane określenie, którego papież Polak często używał, mówiąc, że każdy ma prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, ale również, że każde ludzkie życie jest wartościowe. Dziś na nowo warto sięgnąć po jego encyklikę „Evangelium vitae”, bo bardzo różnie się dziś do życia podochodzi. Można powiedzieć, że są dwie skrajności. Z jednej strony widzimy w ludziach szlachetne postawy ratowania ludzkiego życia, co objawiło się chociażby w naszym kraju poprzez pomoc migrantom z Ukrainy, kiedy zaczęła się u nich wojna. Z drugiej widzimy często postawę ataku na życie i nie chodzi tu tylko o aborcję czy eutanazję, ale po prostu o zwykły brak szacunku wobec ludzi w jakikolwiek sposób niedomagających i odstających od światowych trendów. Będziemy zgłębiać tę papieską naukę podczas spotkań, rekolekcji i obozów, bo jak pisał papież we wspomnianej encyklice: „Z formacją sumienia łączy się ściśle praca wychowawcza, która pomaga człowiekowi stawać się coraz bardziej człowiekiem, wprowadza go coraz głębiej w prawdę, kształtuje w nim coraz większy szacunek dla życia, wychowuje go do prawidłowych relacji międzyosobowych”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.