Nazaret św. Józefa

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 47/2023

publikacja 23.11.2023 00:00

Mają już 30 lat. Jednak nie sam jubileusz jest tu ważny, ale przykłady Bożego działania.

Wspólne zdjęcie po jubileuszowej Mszy św. Wspólne zdjęcie po jubileuszowej Mszy św.
Krzysztof Król /Foto Gość

W 1993 roku powstała parafia pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze. W tym samym roku zapadła decyzja o powstaniu tu wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. A że nowej parafii patronuje mąż sprawiedliwy, nie mogła nazwać się inaczej niż Nazaret. I tak przez lata kilkuosobowa grupa przerodziła się kilkudziesięcioosobową wspólnotę, której obecnym duszpasterzem jest ks. Tomasz Westfal. 

Odeszły depresja i lęki

O historii tych trzech dekad można pisać wiele, podobnie jak o owocach. Najważniejsze jednak jest chyba to, że wiele osób zmienia tu swoje życie. Doświadczył tego chociażby lider wspólnoty. Stanisław Żaczek trafił do Nazaretu przed ośmiu laty. – Wtedy moje życie było jak ponury film. Pomimo że od dwóch lat byłem w szczęśliwym związku małżeńskim, to przez doświadczenia lat minionych cierpiałem na depresję i ostrą nerwicę lękową. Uczęszczałem na terapię, a także podejmowałem próby leczenia farmakologicznego. To jednak nie dawało wystarczających efektów i nie mogłem normalnie funkcjonować – zwierza się Stanisław. – Przez Boży przypadek zostałem poproszony o zagranie św. Józefa na Mszy Świętej z modlitwą o uzdrowienie w parafii. Myślę, że już wtedy zaczęła się we mnie rodzić myśl, że jest nadzieja na wyjście z mojego stanu. Zobaczyłem tam radosnych ludzi, którzy wielbili Boga. Wypowiadali nawet słowa poznania, że Bóg uzdrawia taką i taką osobę – dodaje.

Potem pierwsze Seminarium Odnowy Wiary, spowiedź z całego życia i pierwsze efekty bycia przy Bogu. – Zauważyłem, że ten okropny stan powoli się normuje. Na spotkaniach odkryłem, że Bóg jest miłością, a ja jestem Jego ukochanym dzieckiem – opowiada zielonogórzanin. – W dużym skrócie po trzech latach w Nazarecie odeszły moje depresja i lęki. Na tyle, że w pewnym momencie zostałem liderem wspólnoty – wyjaśnia Stanisław. – Jestem teraz całkowicie nową osobą, a raczej tą, którą miałem być w zamyśle Boga. Jestem wolnym człowiekiem. To wszystko jest ważne, ale najważniejszą zmianą i zyskiem jest to, że zbliżyłem się do mojego Boga i najlepszego przyjaciela Jezusa Chrystusa. Choroba doprowadziła mnie do odkrycia największego skarbu i jestem za to ogromnie wdzięczny Bogu. Teraz staram się pomagać innym, którzy, jak kiedyś ja, borykają się z przeciwnościami życiowymi. A najlepszą pomocą jest doprowadzenie ich do żywej relacji z Jezusem Chrystusem – dodaje.

Boże przemiany

Świadectw Bożego działania jest znacznie więcej. Pan Bóg chociażby zupełnie odmienił też życie Agnieszki Żaczek. –  Przyszłam jako osoba nieśmiała i pełna lęku, a we wspólnocie odkryłam prawdę o Bożej miłości i osobiście jej doświadczyłam – podkreśla. – Dziś moje serce kocha Jezusa, jest otwarte na innych, przepełnione wdzięcznością. Pragnę coraz śmielej stawiać kroki na drodze wiary i nieść radosną nowinę o zmartwychwstaniu – dodaje.

Wspólnota daje możliwość wzrostu duchowego, ale też wsparcie w trudnych chwilach. – Tu moja osobista relacja z Bogiem nieustannie się rozwija. Spotkania pomagają mi w przezwyciężaniu samej siebie oraz uczą wzajemnej miłości – czystej, świętej i bezinteresownej. We wspólnocie poznałam „świętych” w codzienności –  podkreśla Kasia Starosta, która w Nazarecie jest z mężem. – Bracia i siostry pomogli mi przezwyciężyć trudne chwile, kiedy w 2018 roku zachorowałam na raka. Wsparcie, jakie otrzymałam, jest nie do opisania! Moje życie jest cudem i tylko Bóg mógł tego dokonać – dodaje.

Wspólnota zaprasza na Mszę św. i spotkanie modlitewne w każdy czwartek o godz. 18.30. Tu można otrzymać wsparcie w kryzysie, rozwijać się duchowo i poznawać ludzi podobnie myślących. – Zapraszamy na spotkania i na rekolekcje, które odbędą się w naszej parafii od 1 do 3 grudnia. Poprowadzi je włoski misjonarz o. Antonello Cadedu, który wyjechał do Brazylii, by tam wśród najbiedniejszych mieszkańców głosić Ewangelię. Zapraszamy! – mówi z uśmiechem lider Stanisław Żaczek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.