Nasz Pan nadchodzi

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 50/2023

publikacja 14.12.2023 00:00

S. Agnieszka Rutkowska ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego podkreśla, że pieśni adwentowe wspaniale oddają ducha oczekiwania na przyjście Zbawiciela.

Zakonnica oprócz posługiwania w zakonie pracuje również w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gorzowie Wlkp. Prowadzi zajęcia z emisji głosu w WSD. Dyryguje chórem Exsultate w gorzowskiej katedrze. Zakonnica oprócz posługiwania w zakonie pracuje również w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gorzowie Wlkp. Prowadzi zajęcia z emisji głosu w WSD. Dyryguje chórem Exsultate w gorzowskiej katedrze.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Za nami jeden z dwóch koncertów adwentowych w wykonaniu chóru Exsultate, którym Siostra dyryguje. Jak do niego doszło?

S. Agnieszka Rutkowska: Propozycję współtworzenia koncertu pieśni adwentowych otrzymałam od organisty z parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego – Michała Jakubowskiego, który wraz z Marcinem Dybzą cyklicznie organizują koncerty muzyki organowej. Muszę przyznać, że pomysł ten trochę mnie zaskoczył, dużo częściej organizowane są np. koncerty świąteczne kolędowe, a tu – pieśni adwentowych! A poza tym ciekawe i wymagające było połączenie chóru i organów.

Często nasza znajomość pieśni ogranicza się tylko do „Marana tha” i kilku innych. Ale to bogactwo jest chyba większe?

Tak, dużo większe – tylko w samym „Śpiewniku Kościelnym” ks. J. Siedleckiego jest ich 18. Oprócz ogólnie znanych, jak „Marana tha”, „Oto Pan Bóg przyjdzie” czy „Archanioł Boży Gabryel”, są tam również inne, wykonywane podczas liturgii od setek lat.

A jaki repertuar wybraliście na koncert?

Część pieśni zaproponował pan Michał, np. „Stworzycielu gwiazd świecących”, „Veni, veni, Emmanuel” czy „W tym świętym czasie oczekiwania”. Pozostałe wybrałam z naszego chóralnego repertuaru, na przykład „Marana tha” i „Najświętsza Dziewico” ze względu na piękną harmonię, głębokie słowa wprowadzające w czas Adwentu oraz upodobania chórzystów. Nie obyło się bez nowości – na ten Adwent jedna z chórzystek zaproponowała pieśń „Nabierzcie ducha” autorstwa Urszuli Rogali, na podstawie fragmentów ze Starego i Nowego Testamentu. To utwór bogaty w treść oraz pełen radosnego oczekiwania na Zbawiciela.

Co znajdziemy w utworach adwentowych?

Dwie główne idee adwentowe podzieliły ten okres liturgiczny na dwie części. Pierwsza, trwająca do 16 grudnia, akcentuje oczekiwanie na drugie przyjście Chrystusa w dniu ostatecznym. Druga – od 17 grudnia – jest czasem przygotowania na uroczyste obchody Narodzenia Pańskiego. Podział ów widoczny jest w tekstach liturgicznych i można go zauważyć, choć w mniejszym stopniu, właśnie w pieśniach adwentowych. I tak Conditor alme sidurem (Stworzycielu gwiazd świecących) jest średniowiecznym hymnem łacińskim autorstwa św. Ambrożego, biskupa Mediolanu. Pieśń ta datowana jest na mniej więcej V wiek i jest jednym z najstarszych hymnów łacińskich używanych w liturgii Kościoła katolickiego. Jej tekst pokazuje kondycję grzesznego człowieka, wołającego o zmiłowanie i szybkie przyjście Zbawiciela, który jest w tej sytuacji jego jedynym ratunkiem. Pieśń ta jest też swoistą modlitwą o ochronę przed złem.

Pewnie wiele można by powiedzieć o każdej z pieśni. Przybliżmy czytelnikom jeszcze jedną…

Veni, veni, Emmanuel to starożytny hymn łaciński, który jest jednym z najbardziej znanych w świecie utworów adwentowych. Autorstwo tekstu jest niepewne, ale przypisuje się je często mnichowi franciszkańskiemu z ok. XII wieku. Istnieją jednak różne wersje i tłumaczenia tekstu, a jego korzenie sięgają czasów jeszcze wcześniejszych. Ta pieśń przetrwała wieki i stała się integralną częścią tradycji adwentowej w chrześcijaństwie. Wspaniale oddaje ducha oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Veni, veni (przybądź, przybądź) – rozlega się jakby z wnętrza ludzkiego jestestwa. Ten głos wzywa: Emmanuelu, Kluczu Dawida, Różdżko Jessego, przybądź! To wołanie przeplatane jest z wezwaniem: Gaude, gaude, Emmanuel nascetur pro te Israel (Raduj się, raduj się, Emmanuel narodził się dla ciebie, Izraelu!). To znaczy też – dla mnie i dla każdego człowieka.

Na koniec zapytam, czym dla Siostry jest Adwent?

To oczekiwanie, każdego roku inne. W tym roku mocno rozbrzmiewa we mnie prawda o ludzkiej kondycji – o słabości, o tym, jak bardzo potrzebuję zbawienia – Zbawiciela. Adwent to dla mnie teraz taki czas, w którym widzę pęd, pośpiech świata i mój; czas, w którym z głębi serca wołam o pokój, ciszę, o to, by ciągle dostrzegać Jego obecność tu i teraz. Piękne są te słowa: Marana tha, które można odczytać jako: „Nasz Pan przyszedł”; „Panie nasz, przyjdź!” i „Nasz Pan nadchodzi” – teraz bliskie jest mi właśnie: „Nasz Pan nadchodzi” – tu i teraz. Mam pragnienie, by Go odnajdywać, dostrzegać, spotykać – trwać w Nim.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.