Uczyć się na błędach

ks. Andrzej Sapieha

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 51/2023

publikacja 21.12.2023 00:00

Kiedy przed laty św. Jan Paweł II przynaglał Kościół do podejmowania nowej ewangelizacji, to obok wielu szczerych inicjatyw, będących odpowiedzią na to papieskie wezwanie, pojawiało się równie wiele innych, dla których hasło nowej ewangelizacji było jedynie użyteczną dekoracją, która miała pomóc w zdobyciu przychylności kościelnych decydentów.

Nagle okazało się, że właściwie wszyscy w Kościele zajmują się nową ewangelizacją i to bynajmniej nie od dziś, ale w zasadzie już od dawna, jeśli nie od zawsze. Dopóki o nowej ewangelizacji mówiły kościelne dokumenty, hasło to pojawiało się przy każdej możliwej okazji, zawsze wypisane wielkimi literami. Dziś, gdy w tychże dokumentach nową ewangelizację zastąpiła synodalność, zmiany – jakże błyskawiczne – nastąpiły we wszystkich obszarach życia Kościoła.

Ktokolwiek zabiera dziś głos, mówi o synodalności. Co więcej, podkreśla, że w jego środowisku synodalność praktykowano już od dawna, a nawet od zawsze. Zjawisko to widać również i w naszej diecezji. O synodalności napomyka się przy każdej możliwej okazji. Organizuje poświęcone jej debaty i warsztaty. Oczywiście, trzeba to robić. Warto jednak czynić to roztropnie, by z synodalnością nie stało się to samo co z nową ewangelizacją. Jeśli jest wszędzie, to tak naprawdę nie ma jej nigdzie. Jak w każdej sprawie, tak i tutaj potrzeba więcej działania niż gadania. Bo inaczej kolejna ważna kwestia, zamiast wnieść ożywczy impuls w życie Kościoła, stanie się pustym sloganem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.