Jest biskupem już 50 lat

Krzysztof Król

|

Gość Niedzielny

publikacja 26.12.2023 16:42

​Dziś w kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp. bp Paweł Socha dziękował za dar powołania. W tym roku obchodzi 50. rocznicę przyjęcia święceń biskupich oraz 65. rocznicę święceń kapłańskich.

Jest biskupem już 50 lat Uroczystości odbyły się w kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp. Krzysztof Król /Foto Gość

Święcenia biskupie bp Paweł Socha przyjął dokładnie 26 grudnia 1973 roku w gorzowskiej katedrze z kard. Karola Wojtyły. – Były to pierwsze święcenia biskupie po kanonicznym erygowaniu diecezji gorzowskiej. Wydarzenie to wpisało się w chlubne dzieje Kościoła na tych ziemiach. A historia Kościoła na Środkowym Nadodrzu sięga początków misji chrystianizacyjnej z czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego. – Późniejsze świadome decyzje i religijne, i polityczne pozwoliły w XII wieku utworzyć tu, nad środkową Odrą, samodzielną strukturę kościelną. Już niedługo będziemy świętować 900 rocznicę postania biskupstwa lubuskiego – mówił bp pomocniczy Adrian Put przed rozpoczęciem Mszy św.

– Żaden z długiej listy biskupów lubuskich, gorzowskich i zielonogórsko-gorzowskich nie służył i nie służy tak długo i wytrwale co dzisiejszy jubilat bp Paweł Socha. Stąd nie bez przesady możemy powiedzieć, że dziękujemy dziś Bogu za bp. Pawła, który jest prawdziwym biskupem 900-lecia – dodał.

Natomiast bp Tadeusz Lityński w homilii podkreślił, że wielu biskupów, kapłanów i diecezjan patrząc na wciąż aktywną działalność duszpasterską bp. Pawła Sochy, zadaje z podziwem pytanie: „Skąd te siły, skąd ta młodość?”. – Mieszkając od lat przy Tobie, wiem, że z wiernego trwania przez Panem – mówił kaznodzieja. – Święty Szczepan wziął Boże siły z otwartego nieba i dzięki temu mógł więcej, niż pewnie sam wymarzył. Jesteś dla nas świadkiem, że i nad nami to niebo jest ciągle otwarte. Wystarczy dobrze spojrzeć, a to i nam pomoże odkryć w sobie siły do cudów codzienności, do cudów, które ty we współpracy z Bożą łaską nieustannie czynisz – dodał.

Jubilat dostał list od papieża Franciszka, który na zakończenie Mszy św. odczytał ks. Rafał Tur, ekonom diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Oto jego fragment: „Szczerym sercem gratulujemy radosnego świętowania, a także pasterskiej posługi pełnionej prawdziwie z gorliwością i mądrością zarówno dla dobra duchowego i rozwoju wspólnoty diecezjalnej zielonogórsko-gorzowskiej, jak i dobra Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Pamiętamy także o Twojej usilnej trosce i gorliwej pracy w Konferencji Episkopatu Polski. Dlatego za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy Maryi wypraszamy dla Ciebie obfite łask i dary Ducha Świętego, a także życzymy dobrego zdrowia”.

Swoje życzenia bp. Pawłowi złożyli kapłani, świeccy oraz zaproszeni goście, a wśród nich przewodniczący KEP. – Świadomi wielorakich talentów, jakie posiada biskup Paweł, dziękujemy dziś Panu Bogu za dary i charyzmaty, jakie przekazał podczas tych lat Kościołowi – mówił abp Stanisław Gądecki.

Na zakończenie metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga wręczył bp Pawłowi Sosze Wielki Order Świętego Ottona z Bambergu.

Chwilę później głos zabrał bp Paweł Socha, który podkreślił, że wraz z wiekiem człowiek lepiej rozumie sens słów: „Tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy”. – W młodości kapłańskiej, kiedy człowieka wszyscy chwalą, dziękują, obdarzają podarunkami, wydaje się, że ja też jestem święty i ja też jestem panem, bo tylu ludzi mnie słucha, a nawet, że jestem najwyższy, bo przybywa obowiązków i urzędów – mówił biskup. – Z biegiem lat słowo „tylko” w modlitwie uwielbienia Boga przypomina mi odwieczną prawdę, że nie jestem świętym, ale grzesznikiem. Nie jestem panem, ale sługą. Nie jestem najwyższy, ale najniższy. Dziękuję Ci, Panie Jezu, że z trudem, ale coraz skuteczniej uczysz mnie żyć w Twej prawdzie i miłości – dodał.

Mszę św. koncelebrowali arcybiskupi i biskupi nie tylko z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, ale z całej Polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.