Ulicami całej diecezji przeszły orszaki Trzech Króli. Nie tylko Trzej Mędrcy pokłonili się Jezusowi. W Gorzowie Wlkp. była to też rodzina Ulmów.
W rolę błogosławionych wcieliła się gorzowska rodzina.
Krzysztof Król /Foto Gość
Tutaj zanim orszak wyruszył w drogę, zakończyła się ogólnopolska peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów w naszej diecezji. – Dla Wędrowców ze Wschodu znakiem zwiastującym Boże Narodzenie była gwiazda. Bóg także nam nieustannie daje wskazówki. Są to współczesne gwiazdy betlejemskie, które mają być dla nas natchnieniem do tego, by wyruszyć w drogę, by dać sobie szansę na odkrycie rodzącej się w naszym życiu Bożej miłości – mówił bp Tadeusz Lityński podczas Mszy św. w katedrze. – Taką gwiazdą z woli Bożej Opatrzności jest dla nas błogosławiona rodzina Ulmów. Niech będzie inspiracją, aby ją bardziej poznać i brać z niej przykład w życiu naszych rodzin. Także my jesteśmy zaproszeni do bycia Gwiazdą Betlejemską dla innych, aby nasi bliscy i sąsiedzi, współpracownicy poszli za nami, mogli spotkać Jezusa i oddać Mu pokłon – dodał.
Zanim jednak relikwie dotarły do Gorzowa Wlkp., od 30 grudnia kolejno odwiedziły: Grodowiec, Głogów, Żary, Nową Sól, Zieloną Górę, Słubice i Kostrzyń nad Odrą. Chętnych do modlitwy za wstawiennictwem tej wyjątkowej rodziny nie brakowało. – To trudne dla rodziny czasy, a Ulmowie mają piękne przesłanie dla współczesnego świata – zauważa Joanna Talaga z Zielonej Góry.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.