Kapucyni po raz pierwszy gościli Małych Gorzowiaków, a powodem był niezwykły jubileusz. – Dla nas to wyjątkowy rok, bo z całą rodziną franciszkańską świętujemy 800-lecie pierwszej szopki wykonanej przez św. Franciszka w Greccio. Tutaj wielki ukłon dla naszego Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, który nie tylko przygotował wystawę przy katedrze, ale także zaprosił zespół na kolędowanie – podkreśla o. Krzysztof Gajewski OFM Cap. – Chrystus przychodzi na świat, aby nas zbawić. To jest cała treść i przesłanie świąt oraz kolęd, które w tym czasie śpiewamy. Tu nie ma nic magicznego, jak ostatnimi czasami zwykło się określać święta Bożego Narodzenia, lecz jest sama miłość Pana Boga. Przypominam, że do 2 lutego, odwiedzając nasz kościół, można uzyskać odpust zupełny z racji wspomnianego jubileuszu, który jest obchodzony na całym świecie – dodaje.

W przedostatni dzień starego roku mieszkańcy miasta w Białym Kościółku usłyszeli nie tylko tradycyjne kolędy. – Będą także te rzadziej śpiewane i oczywiście pastorałki przynależące do konkretnych regionów. Usłyszymy chociażby także kolędę Łemków, mniejszości etnicznej, która mieszka m.in. w Gorzowie. Repertuar jest więc bardzo zróżnicowany. Kolędy i pastorałki to niesamowita polska ciepła tradycja, która pozwala odkryć naszą kulturę, ale też zachęca do refleksji i wyciszenia – wyjaśnia Maria Szupiluk, kierownik artystyczny Zespołu Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”, a jeden z jego członków, licealista Jakub Kosiński, dodaje: – W kolędach odkrywam miłość Boga, bo o to w tym wszystkim chodzi, żeby cieszyć się z Jego narodzenia.

Zespół Mali Gorzowiacy istnieje już 42 lata i działa w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Śląskiej. Należą do niego dzieci, młodzież, ale nie brakuje także dorosłych. – Zespół to moja największa pasja. Tańczę i śpiewam już od 12 lat – mówi Maria Piasek, licealistka z Gorzowa. – Odkrywam w nim siebie, świat i naszą piękną polską kulturę, którą wciąż zbyt mało osób się interesuje. Na szczęście nie w naszym zespole! Tu jest aż ponad setka takich pasjonatów. Naszą kulturą dzielimy się z całym światem. Niedawno byłam w Egipcie i Kosowie, a wcześniej w Turcji, Grecji czy Gruzji – dodaje.