Tego nie zastąpią żadne gadżety

Krzysztof Król

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

Ks. Mateusz Pobihuszka zaprasza do wspólnot, które pomagają odkryć piękny dar życia.

– Proszę o modlitwę, abym swoją posługę realizował odpowiedzialnie z myślą o wszystkich osobach niepełnosprawnych i ich rodzinach, które są skarbem dla Kościoła – podkreśla kapłan. – Proszę o modlitwę, abym swoją posługę realizował odpowiedzialnie z myślą o wszystkich osobach niepełnosprawnych i ich rodzinach, które są skarbem dla Kościoła – podkreśla kapłan.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Niedawno został ksiądz diecezjalnym kapelanem wspólnot ruchu Wiara i Światło. A jak zaczęła się Księdza przygoda z tą wspólnotą?

Ks. Mateusz Pobihuszka: Zwyczajnie i niezwyczajnie jednocześnie. Ksiądz wikariusz z mojej rodzinnej parafii prowadził letni obóz dla wspólnoty „Wiara i Światło” i wówczas zaproponował mi (15-letniemu chłopakowi) udział w takim obozie. Moja pierwsza myśl była taka, że to jakieś nieporozumienie, bo miałem – tak mi się wydawało – ciekawsze plany na wakacje, a już nigdy bym nie pomyślał o obozie z niepełnosprawnymi. Po długich namowach – dla świętego spokoju – zgodziłem się i zawarliśmy umowę, że jadę tylko na jeden z dwóch tygodniu obozu. Ale już pierwszego wieczoru, gdy zadzwoniła mama z zapytaniem: „Synu, jak jest?”, odpowiedziałem: „Mamo, wracam za dwa tygodnie, tu jest tak fajnie”. Ta przygoda nieprzerwanie trwa już 21 lat.

I co ksiądz odkrył w tym ruchu?

Jadąc na obóz, myślałem sobie tak: „Co ja, 15-letni chłopak, mogę dać osobom niepełnosprawnym intelektualnie i ruchowo?”. Szybko przekonałem się, że nic nie daję, a tak naprawdę biorę za każdym razem najpiękniejsze doświadczenie człowieczeństwa. W osobach niepełnosprawnych zdumiewa mnie ich podejście do życia. Oni zawsze są sobą i niczego nie udają. To jest coś, czego nam, „pełnosprawnym”, często brakuje, kiedy zakładamy różne maski, dostosowując się do danej sytuacji. Zawsze powtarzam, że ruch Wiara i Światło ukształtował moje człowieczeństwo i nauczył wrażliwości na osoby dotknięte cierpieniem i niepełnosprawnością.

Przybliżmy zatem Wiarę i Światło tym, którzy jej jeszcze nie znają…

Wspólnota Wiara i Światło to grupa osób z niepełnosprawnością intelektualną (dzieci, młodzieży i dorosłych) oraz ich rodzin i przyjaciół, którzy spotykają się przynajmniej raz w miesiącu na modlitwie i świętowaniu najpiękniejszego doświadczenia, czyli bliskości drugiego człowieka, aby razem pokonywać wszelkie bariery, które są w nas i wokół nas. Te doświadczenia dają nam także wakacyjne obozy, pielgrzymki i wiele innych spotkań. Łączy nas wiara, a celem wspólnoty jest bycie razem. Doświadczenie, że żadna choroba, niepełnosprawność nie są barierą, która nas różni, lecz łaską, dzięki, której możemy doświadczać, jak pięknym darem jest życie i dzielenie się tym, co każdy z nas w sobie posiada.

W naszej diecezji jest tylko siedem wspólnot, ale chyba potrzeby są większe?

Potrzeby są zawsze większe, niż nam się wydaje. Cieszymy się bardzo, że w naszej diecezji istnieje siedem aktywnie działających wspólnot. Oczywiście, chcielibyśmy, żeby było ich więcej, ponieważ osób z niepełnosprawnością jest w każdej parafii bardzo dużo. Zapewne nie sposób wszędzie stworzyć taką wspólnotę, dlatego zapraszamy wszystkich chcących włączyć się w to piękne doświadczenie do śledzenia naszego portalu społecznościowego, gdzie znajdują się informacje o tym, w jakich miejscowościach działają wspólnoty i jak się do nich przyłączyć.

To zaproszenie chyba nie tylko do osób niepełnosprawnych i ich rodzin?

To prawda. Od kilku lat niestety te wspólnoty przeżywają trudności związane z brakiem wolontariuszy, których w ruchu nazywamy „paszczakami”. Kolejna trudność to brak przygotowanych do prowadzenia tych wspólnot duszpasterzy, którzy podjęliby się zadania prowadzenia w parafiach istniejących grup. Na ten moment moim zadaniem jest przyjrzenie się istniejącym wspólnotom, wysłuchanie ich problemów, próba zaradzenia tym potrzebom, a także pomoc duszpasterzom, którzy podejmą się zadania prowadzenia wspólnot, jeśli gdzieś ich brakuje.

A co jest zadaniem paszczaków?

Jak w tej piosence: „Wystarczy byś był, nic więcej, tylko byś był”. Nie potrzeba żadnych specjalnych kursów czy zajęć praktycznych, jak stać się towarzyszem osoby dotkniętej niepełnosprawnością. Po prostu wystarczy przyjść i zobaczyć! To nic nie kosztuje. Zapewne wielu osobom wydaje się, że nie wiedzą, jak się zachować wobec osoby z niepełnosprawnością. Z własnego doświadczenia wiem, że dokładnie tak samo myślałem, ale szybko przekonałem się, że gdy tylko wejdziemy w relację z nimi, oni sami wszystkiego nas uczą. My tylko mamy po prostu być. Nawet jeśli nie wszystko posiadamy, to mamy najwięcej – dar obecności siebie nawzajem, a tego nie zastąpią żadne światowe gadżety.

krzysztof.krol@gosc.pl Kontakt ze wspólnotami na profilu facebookowym: Wiara i Światło w Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.