Tegoroczne orędzie przypomina o istotnym elemencie służby zdrowia. – Papież Franciszek nie zwraca uwagi ani na nowoczesną medycynę, ani osiągnięcia technologiczne, które oczywiście są ważne, ale na osobę ludzką, która, stając przy chorym, jest dla niego lekarstwem – podkreśla bp Tadeusz Lityński.

W czasie tegorocznej debaty podjęto temat troski o zdrowie psychiczne. Dlaczego? – Widując się na co dzień z pacjentami w szpitalu, bardzo często spotykam się z tym, że zdrowie psychiczne jest tematem tabu – wyjaśnia ks. Tomasz Duszczak, diecezjalny duszpasterz chorych i służby zdrowia. – Bardzo wielu pacjentów mówi o swojej depresji i o małej pomocy w tym zakresie albo o tym, że trudno im się przyznać w swoich środowiskach, że ich zdrowie psychiczne tąpnęło. A przecież takiej osobie nie wystarczy powiedzieć: „Ogarnij się”. Te słowa do niczego nie prowadzą. Potrzeba przede wszystkim obecności, stąd dzisiejsza debata – dodaje.

Relacje międzyludzkie są bardzo istotnym czynnikiem w leczeniu, nie mają wątpliwości zaproszeni prelegenci. – Jest to kluczowa sprawa, niezależnie od rozpoznania. Gdy mamy do czynienia z chorobami psychicznymi, to głównym czynnikiem utrzymującym pacjenta w dobrostanie jest jakość systemu rodzinnego – zauważa dr Przemysław Zakowicz, kierownik Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze.