Droga Krzyżowa polskich i niemieckich katolików z Frankfurtu do Słubic

Krzysztof Król

|

Gość Niedzielny

publikacja 17.03.2024 10:32

Polscy i niemieccy katolicy 15 marca wzięli udział w Drodze Krzyżowej. Rozpoczęła się we Frankfurcie nad Odrą, a zakończyła w Słubicach.

Droga Krzyżowa polskich i niemieckich katolików z Frankfurtu do Słubic Droga Krzyżowa z Frankfurtu nad Odrą do Słubic. Krzysztof Król /Foto Gość

W tym roku organizacją Drogi Krzyżowej zajęła się wspólnota katolicka z kościoła Krzyża Świętego we Frankfurcie nad Odrą. - Droga Krzyżowa to piękna tradycja Kościoła, dlatego bardzo zależało nam, żeby nasze katolickie parafie razem przeżyły to nabożeństwo - wyjaśnia ks. Rafał Mocny, duszpasterz akademicki ze Słubic.

- Rozważania skupione były wokół różnych grup grzechów i sakramentów świętych, które są lekarstwem  w duchowej walce, ale również umocnieniem. Droga Krzyżowa była rozpoczęta adoracją Najświętszego Sakramentu i Mszą św. w kościele pw. Krzyża Świętego we Frankfurcie, aby stworzyć najpierw wspólnotę zgromadzoną wokół ołtarza. A tam rzeczywiście ołtarz znajduje się na środku świątyni, zaś ludzie gromadzą się wokół. To był niezwykle wymowny obraz nas katolików z Polski i Niemiec. Byliśmy razem wokół ołtarza, a Mszę sprawował kapłan z Polski i Niemiec - dodaje.

Droga Krzyżowa zakończyła się w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Słubicach. - Miasta graniczne mają w sobie wyjątkowy wymiar życia, również religijnego. Dużo się mówi jaki jest kościół „tam”, jaki „u nas”. Kiedy poszliśmy razem w jednej Drodze Krzyżowej, przeszliśmy przez most graniczny, mogliśmy na końcu pełni dumy powiedzieć: "Wierzę w jeden, powszechny, katolicki Kościół" - podkreśla duszpasterz akademicki.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie polskich i niemieckich katolików. - Dziękuję księżom proboszczom Antoniemu Kotapce i Ojcowi Theo Wenzelowi, za to, że kościoły w których są proboszczami, stały się miejscem wspólnej polsko-niemieckiej modlitwy katolików - podkreśla ks. Mocny. - Niezwykłe jest również zaangażowanie świeckich katolików we współpracę. Dziękuję Ilonie Czechowskiej i Lukasowi Schibowskiemu za wielką chęć i kształtowanie współpracy katolików w Słubicach i Frankfurcie - dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.