Dziękujemy ci, księże

kk

|

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 12/2024

publikacja 21.03.2024 00:00

Wieloletni proboszcz wschowskiej fary w Wielki Czwartek miał świętować 60. rocznicę święceń kapłańskich.

Procesja na cmentarz przeszła głównymi ulicami miasta. Procesja na cmentarz przeszła głównymi ulicami miasta.
Krzysztof Król /Foto Gość

W 83. roku życia i 60. roku kapłaństwa 13 marca zakończył swoją ziemską pielgrzymkę ks. prałat Zygmunt Zając. Uroczystości pogrzebowe pod przewodnictwem bp. Pawła Sochy odbyły się trzy dni później. – Tutejsza parafia ma dopiero trzeciego proboszcza od wojny. Pierwszy, ks. Andrzej Kostka, pracował tu 35 lat. Drugi, ks. Zygmunt Zając, także 35 – mówił bp Paweł Socha. – Spotkało was szczególne szczęście, że macie takich ojców – dodał.

Wieloletniego proboszcza fary pożegnali nie tylko księża z obecnym proboszczem ks. Dariuszem Ludwikowskim na czele, ale także kapłani i siostry zakonne oraz wierni, którzy wypełnili kościół. – Dziękujemy ci, księże proboszczu, za zaufanie, i za to, że byłeś wsparciem w naszym niełatwym zadaniu głoszenia Ewangelii dzieciom i młodzieży – mówiła katechetka Agnieszka Mała. – Dziękuję ci również osobiście, że pobłogosławiłeś 29 lat temu nasze małżeństwo – dodała.

Zygmunt Zając urodził się 21 maja 1941 r. we wsi Góra-Chmielnik (woj. lubelskie). W 1964 r. w Gorzowie Wlkp. przyjął święcenia kapłańskie z rąk sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Parafią pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie kierował od 1981 do 2016 r., ale po przejściu n a emeryturę pozostał na terenie parafii i w miarę swoich możliwości pomagał w duszpasterstwie. Papież Jan Paweł II nadał mu godność prałata honorowego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.