Misterium Męki Pańskiej w Gorzowie Wlkp.

Krzysztof Król

|

Gość Niedzielny

publikacja 24.03.2024 16:33

Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego i Misterium Męki Pańskiej - tak wyglądał sobotni wieczór 23 marca w parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp.

Misterium Męki Pańskiej w Gorzowie Wlkp. W przygotowanie misterium zaangażowało się ponad 30 osób. Krzysztof Król /Foto Gość

Pracę nad scenariuszem rozpoczęły się już w styczniu, a przygotowania pełną parą ruszyły w lutym. – Chcemy dać mieszkańcom miasta możliwość przeżycia tego, co się działo 2 tys. lat temu i pobudzić do refleksji nad tym, co Chrystus zrobił z miłości do człowieka na krzyżu – wyjaśnia Stanisław Lewandowski, który wcielił się w rolę Piłata.

Misterium poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Przybyliśmy do świątyni, aby oddać chwałę Bogu, którego atrybutem nie jest pistolet, ani karabin, ale krzyż. Nie przemoc i siła, ale pokora i miłość ofiarna są świadectwem Jezusa i czytelnym zaproszeniem dla każdego i każdej z nas  – podkreślił biskup. – Wiara ukazuje nam Boga, który dał nam swojego Syna, aby nas zbawić, włączyć w wieczne szczęście i uczyć nas żyć miłością. Wiara w Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego budzi w nas zwycięską pewność, że to prawda: Bóg jest miłością! – dodał.

Biskup podkreślił, że każdy krzyż jest dla nas lekcją miłości. – Bez krzyża i lekcji miłości ukrzyżowanej nie można być uczniem Jezusa – mówił pasterz diecezji. – Bóg zawsze wskazuje, że krzyż nie jest celem sam w sobie, ale jest zawsze drogą prowadzącą do zbawienia! – dodał.

Tajemnica Niedzieli Palmowej zaprasza wierzących do odkrycia prawdziwego królowania Jezusa. – Kościół nie narodził się w wiwatowych okrzykach, w machaniu palmami, ale w byciu pod krzyżem, w byciu wydawać by się mogło w mniejszości, ale w większości Miłości, która zbawia, bo tej Miłości jest więcej niż zła i cierpienia. Kościół rodzi się nieustannie z doświadczenia Jezusa, który nie pozwala, abyśmy pomarli w naszych grzechach, który zaprasza nas do życia z Nim, szczególnie tam, gdzie umieramy, gdzie tak wiele tracimy, gdzie nie mamy siły, by pójść dalej – mówił bp Lityński.

Po Mszy św. już po raz trzeci odbyło się Misterium Męki Pańskiej przygotowane przez grupę świeckich. – Poprzez misterium staramy się przybliżyć mieszkańcom naszego miasta to, co miało miejsce ponad 2 tys. lat temu. Pokazać to, co Jezus wycierpiał dla naszego zbawienia – wyjaśnia Magdalena Bartoszewicz, współorganizatorka. – Co innego o tym usłyszeć, a co innego zobaczyć. Dla każdego z nas to ogromne przeżycie i niejednokrotnie podczas przygotowań pojawiały się łzy w naszych oczach – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.