To wcale nie slogan

Gość Zielonogórsko-Gorzowski 15/2024

publikacja 11.04.2024 00:00

Ks. Tomasz Dragańczuk zaprasza na rekolekcje oazowe, które są okazją do wypoczynku, wakacyjnej przygody, ale i świadomego spotkania z Bogiem.

Moderator w Diecezjalnej Diakonii Komunikowania Społecznego. Na co dzień jest wikariuszem w Szprotawie i tamtejszym moderatorem Oazy Młodzieżowej i powstającego kręgu Domowego Kościoła. Na zdjęciu: spotkanie wakacyjnych oaz podczas pielgrzymki do Rokitna. Moderator w Diecezjalnej Diakonii Komunikowania Społecznego. Na co dzień jest wikariuszem w Szprotawie i tamtejszym moderatorem Oazy Młodzieżowej i powstającego kręgu Domowego Kościoła. Na zdjęciu: spotkanie wakacyjnych oaz podczas pielgrzymki do Rokitna.
Krzysztof Król /Foto Gość

Krzysztof Król: Zanim zapytam o wakacyjne oazy, jak zaczęła się Księdza przygoda z Ruchem Światło–Życie?

ks. Tomasz Dragańczuk: Do Ruchu Światło–Życie trafiłem dosyć wcześnie, bo już po IV klasie szkoły podstawowej byłem na swoich pierwszych rekolekcjach, a wcześniej, w okolicy Pierwszej Komunii Świętej, chodziłem na Oazę Dzieci Bożych w parafii. Taka poważniejsza przygoda zaczęła się wraz z formacją przed I stopniem Oazy Nowego Życia i późniejszymi rekolekcjami wakacyjnymi. Potem wszystkie kolejne stopnie – Kurs Oazowy Dla Animatorów, posługa na rekolekcjach i w Diecezjalnej Diakonii Liturgicznej, a po 10 latach od trzeciego stopnia Oaza Rekolekcyjna Diakonii, a także wstąpienie do Stowarzyszenia i Unii Kapłanów Chrystusa Sługi. Była to więc dosyć długa droga dojrzewania do charyzmatu, który wciąż odkrywam. Początkowo zostałem trochę z przyzwyczajenia, a spotkania w piątek były oczywistym punktem w moim kalendarzu, ale w tym wszystkim kryły się gdzieś chęć spotkania z Chrystusem i bycie w takim Kościele, który stał mi się bliski. Dziś też mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że właśnie w ruchu i LSO zrodziło się i ukształtowało moje powołanie do kapłaństwa, a także to, jak je dzisiaj realizuję.

Ruszyły zapisy na wakacyjne oazy. Dlaczego warto pomyśleć o tej propozycji?

Przede wszystkim dlatego, że jest to miejsce, gdzie można spotkać Pana Boga, drugiego człowieka i samego siebie. I to wcale nie slogan, bo oaza jest faktycznie czasem, który pozwala nam spotkać Boga, czasem po raz pierwszy bardziej świadomie. Ale musimy jasno postawić sprawę, że jako Ruch, idąc za tym, co pozostawił nam założyciel sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, chcemy to spotykanie Boga realizować w codzienności. Oczywiście sam wyjazd nas z niej wyrywa, jednak to nie jest tak, że zamykamy się w ośrodku rekolekcyjnym i żyjemy pod kloszem. Zazwyczaj w tym czasie chcemy też wypocząć, zobaczyć coś ciekawego i cieszyć się byciem we wspólnocie. Na każdych rekolekcjach proponowane są różne wyjazdy czy wyjścia w góry lub nad jezioro (w zależności od miejsca). Oczywiście nie brakuje też momentów wyciszenia, codziennej modlitwy i Eucharystii. Każda oaza rekolekcyjna ma swój określony program. Codziennie proponowany jest temat związany programem formacyjnym całego Ruchu Światło–Życie. Oferowane treści związane są z tajemnicami różańcowymi, ale gdy się im głębiej przypatrzymy, to w głównej mierze chcemy stopniowo poznawać Pana Boga i orędzie Ewangelii, co naturalnie jest głównym celem rekolekcji. Oprócz tego chcemy przez oazę kształtować konkretne postawy, jak bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi, zdrowe budowanie relacji, a z czasem uczyć się dojrzałości w wierze i odważnego jej głoszenia.

Jakie rekolekcje proponujecie na początek?

Wszystko zależy od wieku. Dla dzieci od III do VI klasy mamy propozycję w postaci Oazy Dzieci Bożych, a dla ministrantów Oazę Ministrancką w Łagowie. Po VI klasie zapraszamy na Oazę Nowej Drogi do Lubieszowa i Oazę Lektorską dla ministrantów do Łagowa. Jeśli ktoś ma 14 lat i wcześniej nie był na żadnych innych rekolekcjach oazowych, proponujemy tzw. zerówkę w Rajczy. A dla osób, które mają już 15 lat, jest Oaza Nowego Życia I stopnia w Masłońskich, Wojniczu i Ochotnicy Górnej. Jak widać, nasza oferta w tym roku jest bardzo bogata i dla każdego coś się znajdzie. Oazy dziecięca i młodzieżowa to okazja do nauki samodzielności w wierze i życiu. Staramy się także, żeby zapewnić uczestnikom nie tylko przeżycia duchowe, ale też dobre wspomnienia z czasu wakacji.

A co Księdzu dały oazy wakacyjne?

Rozwój wiary, spotkanie Boga w moim życiu, konkretną wizję Kościoła, którą proponuje Ruch Światło–Życie. A to, co najbardziej rzutuje na moje życie, to odczytanie powołania. Nie chodzi mi oczywiście o to, że była to droga do kapłaństwa, lecz o to, że w oazie zazwyczaj zawsze musi przyjść moment, w którym pojawi się pytanie: „Co dalej? Gdzie jest moje miejsce w Kościele?”. Spotkania wakacyjne dały mi też masę wspomnień i relacji, które, choć po wielu latach już się rozluźniły, w danym momencie życia były dla mnie bardzo ważne. Inna rzecz to miłość do gór (zwłaszcza do okolic Tylmanowej), która wtedy się we mnie narodziła. Można powiedzieć, że to, jaki dzisiaj jestem, jak wyglądają moje życie i kapłaństwo, to właśnie owoc między innymi wyjazdów na oazy wakacyjne.


Terminy i zapisy na: lubuskaoaza.pl

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.