Zielonogórska pielgrzymka rozpoczęła się, jak zawsze, Mszą św. w konkatedrze pw. św. Jadwigi Śląskiej pod przewodnictwem bp. Lityńskiego, który w homilii zauważył, że tegoroczna pielgrzymka również mocno wpisuje się w ustanowiony rok jubileuszowy, gdy papież Franciszek zaprosił nas do pielgrzymowania. - Aby nie tyle w tym wysiłku dać coś Bogu, ale przyjąć Jego łaskę, dostąpić odpustu jubileuszowego, czyli zachwycić się na nowo działaniem Boga dla nas! - mówił bp Lityński.

- Czas pielgrzymki jest szczególną okazją do odkrycia, jak bardzo Bóg nam błogosławi! Może kiedy patrzysz dziś na swoją codzienność, realizowane powołania, to trudno ci jeszcze widzieć dobro, którym Pan cię umacnia, zarówno ciebie, jak i tych, którzy obok ciebie żyją. Warto jednak, często nie widząc namacalnych owoców swojej wiary, pozostać wiernym wobec Boga, czyli nie pozwolić, by serce zostało wyjałowione z nadziei, ale wręcz przeciwnie! Trwając wiernie na modlitwie, wierzyć i ufać - dodał.

Ważnym zadaniem pielgrzymki - jak zauważa ks. Krzysztof Kocz - jest ewangelizacja w drodze:

Ks. Kocz od 25 lat jest kierownikiem zielonogórskiej pielgrzymki. Czego mu życzyli pielgrzymi?

Na zielonogórską pielgrzymkę zapisało się prawie 400 osób.